Nieprzerwanie pniemy się w górę. Czyżby rzeczywiście miało dojść do
negacji wybicia pod poziom wsparcia? Na razie można to traktować jedynie
jako ruch powrotny, co swoją drogą i tak jest niezłym wyczynem kupujących.
Za dwie godziny czeka nas publikacja danych makro w USA. Prawdopodobnie to
ona pomoże w ustawieniu naszej końcówki. Baza rozciągnęła się do -45 pkt.