Dalsza część notowań przebiegała już praktycznie tylko pod dyktando strony popytowej. Jedynie przed publikacją danych makro ze Stanów Zjednoczonych nastąpiło lekki osłabienie. O godzinie 14.30 na rynek napłynęły dane dotyczące wskaźnika mierzącego wydajność pracy w I kwartale. Ekonomiści spodziewali się wzrostu o ok. 1,5%, a faktyczna zmiana wyniosła +2,2%. Giełdy zagraniczne zareagowały na nie lekką poprawą notowań i wzrostem głównych indeksów. Na naszym parkiecie informacje te przeszły praktycznie niezauważalne a ceny pozostawały w lekkiej konsolidacji. O godzinie 16 gracze giełdowi mogli jeszcze zapoznać się z indeksem mierzącym ilość podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym. Publikowany przez stowarzyszenie pośredników wskaźnik okazał się zgodny z oczekiwaniami rynkowymi i nie wpłynął na zamiany cen akcji. Pod koniec sesji główne indeksy na GPW WIG i WIG20 lekko osłabły i doszły na zamknięciu do poziomów o odpowiednio 1,5% i 2% wyższych od ostatnich notowań z wtorku. Bardzo dobrze w dniu wczorajszym zachowywały się akcje największych banków PEKAO i PKO BP, które wzrosły o ok. 2,7%. Być może była to gra niektórych inwestorów pod wyniki kwartalne tych firm publikowane w dniu dzisiejszym. Obroty na całym rynku wyraźnie wzrosły i wyniosły na koniec sesji 1,73 mld zł, dwukrotnie więcej niż dnia poprzedniego. W dniu dzisiejszym możemy oczekiwać osłabienia na otwarciu, po dużych spadkach głównych indeksów w USA..

Środowy mocny wzrost znów nie pozostawił jednoznacznej sytuacji technicznej. Z jednej strony utworzone na wykresie białe marubozu otwarcia przy niespotykanie wysokich w ostatnim czasie obrotach rzędu 1,73 mld zł jest pozytywnym sygnałem opowiadającym się za zajmowaniem długich pozycji. Dodawszy do tego zamknięcie powyżej górnego ograniczenia trójkąta symetrycznego dodatkowo może motywować stronę popytową rynku. To jednak może być ruchem nadającym średnioterminowy kierunek, gdyż z drugiej strony utworzenie wysokiej świecy w trakcie trwania trendu nierzadko jest pierwszym sygnałem do zmiany kierunku a na to wskazują szybkie oscylatory (CCI, STS, %R), które już od trzech sesji pozostają w strefie wykupienia. Drugim sygnałem będzie otwarcie poniżej wczorajszego close i dzisiejsze jeszcze niższe zamknięcie. Natomiast za tym że to może być jedynie korekta ostatniego wzrostu a nie zapowiedź większych spadków opowiadają się średnioterminowe wskaźniki trendu. MACD w poniedziałek wygenerował sygnał kupna a wczoraj ADX potwierdził ten ruch.