Aprecjacja euro nie trwała jednak długo. Po publikacji danych o inflacji w strefie euro doszło do zniżki kursu eurodolara. Okazało się, że w ujęciu rok do roku inflacja spadła do 3,3% z wcześniejszych 3,6%. Był to wynik zgodny z prognozami analityków, chociaż niektórzy inwestorzy spodziewali się niespodzianki. Uważali oni, że w świetle drożejącej ostatnio ropy inflacja będzie nieco wyższa od oczekiwań. Władze EBC większą uwagę przykładają do wskaźnika inflacji bazowej. W ujęciu roczny wyniósł on 1,6%, wobec prognozy 2,0%. Może to oznaczać, że w drugiej połowie roku Bank zdecyduje się na cięcie stóp procentowych. W dłuższym terminie należy się więc spodziewać obniżenia wartości europejskiej waluty. Na razie trend nie jest jasno określony. Potwierdzeniem spadków euro będzie przełamanie poziomu EUR/USD 1,5280. W kwietniu spadła produkcja przemysłowa w Stanach Zjednoczonych. Prognozowano spadek o -0,3%, wyniósł on jednak aż -0,7%.Ta informacja jest niekorzystna dla dolara. Istotniejszy wydaje się jednak napływ kapitału do USA, który w marcu wyniósł 80,4 mld dolarów. Spodziewano się 62,5mld USD.

Na rynku krajowym opublikowany został bilans płatniczy w marcu. Nastąpił wzrost deficytu na rachunku obrotów bieżących do 1,6 mld euro, wobec 1,2 mld euro w lutym (dane po rewizji). W marcu dynamika roczna eksportu wyniosła 19,1%, import zaś rósł w tempie 21,1% rok do roku. Analitycy spodziewali się niższej dynamiki eksportu, tłumacząc to słabymi danymi o produkcji za marzec. Opublikowane informacje nie wskazują na nagłe pogorszenie sytuacji eksporterów, co jest dobrą informacją dla gospodarki. Dane te nie miały istotnego wpływ na notowania złotego. Obserwowane zmiany na rynku wynikały ze zmian na eurodolarze. Kurs USD/PLN pozostawał w przedziale 2,18 - 2,20, a notowania EUR/PLN konsolidowały wokół poziomu 3,3950.

Mikołaj Kusiakowski

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers S.A.