X-TRADE: Wydatki i przychody Amerykanów w centrum uwagi

W piątek na rynek trafi duża grupa raportów makroekonomicznych z Europy i Stanów Zjednoczonych. O godzinie 11-tej inwestorzy dowiedzą się jak we wrześniu kształtowała się stopa bezrobocia w strefie euro (prognoza: 7,5%) oraz na jakim poziomie szacowana jest październikowa inflacja HICP (prognoza: 3,3%). Pół godziny później zostanie opublikowany październikowy indeks wskaźników wyprzedzających szwajcarskiego instytutu KOF (prognoza: 0,49 pkt.).

Aktualizacja: 27.02.2017 05:21 Publikacja: 31.10.2008 10:22

O godzinie 13:30, światło dzienne ujrzą natomiast, kluczowe w dniu dzisiejszym, wrześniowe dane o wydatkach (prognoza: -0,1%) i przychodach (prognoza: 0,1%) Amerykanów. Ich uzupełnieniem będzie publikacja indeksów Chicago PMI (prognoza: 49,7 pkt.) i Uniwersytetu Michigan (prognoza: 57 pkt.), która będzie miała miejsce przed godziną 16-tą.

Na godzinę 19-tą natomiast zaplanowane jest wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke. Nie powinno ono jednak mieć większego wpływu ani na notowania dolara, ani na kształtowanie się sytuacji na Wall Street. Wątpliwe jest bowiem, żeby szef Fed czymś zaskoczył. A tylko w takiej sytuacji można oczekiwać reakcji rynków finansowych.

Oprócz danych makroekonomicznych uwagę inwestorów w piątek przyciągać będą również raporty kwartalne globalnych koncernów. Dziś m.in. wynikami pochwali się Chevron i Burger King. Rano wyniki opublikował natomiast Sanofi-Aventis, największy obecnie koncern farmaceutyczny w Europie i jeden z największych na świecie. w III kwartale zysk na akcję wyniósł 1,47 euro i był wyższy o 5 proc. niż przed rokiem.

Waluty - Spadek EUR/USD i wzrost awersji do ryzyka osłabia złotego

Piątkowy poranek przynosi osłabienie złotego do głównych walut. O godzinie 10-tej za dolara trzeba było zapłacić 2,8632 zł, czyli aż o 7,7 grosza wiecej niż wczoraj pod koniec dnia. Euro drożało o 3,6 grosza i kosztowało 3,6353 zł. Kurs szwajcarskiego franka natomiast kształtował sie na poziomie 2,4883 zł, co oznacza wzrost o 4,2 gorsza.

Osłabienie złotego to przede wszystkim wpływ silnej przeceny kursu EUR/USD. Para ta spadła dziś do poziomu 1,2667 z 1,2874 dolara wczoraj pod koniec dnia. Dwadzieścia cztery godziny wcześniej natomiast kurs euro w relacji do dolara oscylował powyżej poziomu 1,32.

Negatywnie na notowaniach polskiej waluty, odbija się również, związany z realizacją zysków na światowych giełdach, wzrost awersji do ryzyka.

W piątek kursy USD/PLN i EUR/PLN będą w dalszym ciągu kształtowane przez wymienione oba czynniki. W sposób pośredni będą więc kształtowane przez publikowane po południu dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych, które będą mieć kluczowe znaczenie dla rozwoju sytuacji na giełdach oraz na rynku EUR/USD.

Stopy procentowe - BoJ obniżył koszt pieniądza

Bank Japonii na zakończonym dziś w nocy posiedzeniu zdecydował o obniżce stóp procentowych. Stopa główna została obniżona o 20 punktów bazowych do 0,3 proc., wobec oczekiwanej obniżki o 25 punktów. Stopa lombardowa spadła natomiast do 0,5 proc. z 0,75 proc.

Decyzja o cięciu kosztu pieniądza nie była jednomyślna. Oddano na nią cztery głosy. Przeciw również były cztery. O obniżce przesądził głos prezesa Banku Japonii, Masaaki Shirakawy.

Ostatni raz stopy w Kraju Kwitnącej Wiśni zostały zmienione w lutym 2007 roku. Wówczas wzrosły o 25 punktów bazowych. Wcześniej, również w podobnym wymiarze, stopy wzrosły w lipcu 2006 roku, kończąc prawie sześcioletnią politykę zerowych stóp w Japonii.

Giełda - Korekta pokaże w którym miejscu jest GPW

Piątkowa sesja na warszawskiej giełdzie rozpoczęła się od realizacji zysków. Po półgodzinie handlu najmocniej traciły największe spółki, czyli ten segment rynku, który w ostatnich dniach doświadczył największych wzrostów. Indeks WIG20 po godzinie 10-tej spadał o ponad 2,5 proc. Znacznie mniejsze spadki notowały indeksy sWIG80 i mWIG40, których spadki nie przekraczały 1 proc.

Dzisiejsza realizacja zysków jest prostą odpowiedziom na gwałtowną realizację zysków w Tokio i Hong Kongu, gdzie indeksy spadły odpowiednio o 5 proc. i o 2,5 proc., korygując tym samym szaleńczy wzrost z ostatnich dni (notabene azjatyckie giełdy krajów zaliczanych do rynków wschodzących, zakończyły piątkowe notowania wyraźnymi wzrostami, co może sygnalizować powrót kapitału zagranicznego, który jeszcze przed tygodniem panicznie stamtąd uciekał) oraz na nieco bardziej stonowaną realizację zysków na głównycTo jak głębokie będzie dzisiejsze cofnięcie polskiego rynku akcji (szczególnie na tle giełd europejskich), będzie sygnalizowało jak mocne są fundamenty, zapoczątkowanej w tym tygodniu wzrostowej korekty. Im mniejsze będą spadki, w sytuacji pogarszającego się klimatu inwestycyjnego na świecie, tym większe będą szanse na to, że w ostatni piątek GPW wyznaczyła średnioterminowe dno, a najbliższe tygodnie przyniosą silną korektę wzrostową.

W piątek istotnych wpływ na kształtowanie się nastrojów na europejskich, ale również amerykańskich giełdach, będą miały licznie publikowane dane makroekonomiczne. Inwestorzy m.in. dowiedzą się jak we wrześniu kształtowały się wydatki i przychody Amerykanów, ile w tym samym miesiącu wyniosła stopa bezrobocia w strefie euro oraz jakie wartości miały październikowe indeksy Chicago PMI i Uniwersytetu Michigan.

Marcin Rafał Kiepas

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów