Przed zamknięciem

Kończyny sesję, wobec której jeszcze przed jej rozpoczęciem, nie pokładano żadnych nadziei. I słusznie, bo poza porannym małym ruchem spadkowym, nie działo się nic. Kto wybrał przedłużoną majówkę zamiast tkwić przez monitorem, dobrze zrobił.

Jutro znowu przerwa, a w środę wracamy do normalności i to przez wielkie N. Raport ADP oraz publikacja wskaźnika ISM dla usług przybliżą nas do tego, co ma wydarzyć się w piątek, czyli do raportu o stanie rynku pracy w USA. Techniczne dzisiejsze notowania niczego nie zmieniają. Osłabienie jest małe i nie może być podstawą do żadnych wniosków dotyczących koniunktury. Nastawienie pozostaje pozytywne.