Główny problem w gronie blue chips stanowią walory PGNiG, które zniżkują z rana o ponad 7 proc. WIG20 zaczyna czwartkową sesję od zniżki o 0,19 proc., do blisko 2342 pkt. Po wczorajszym mocnym, około 1-proc. spadku indeksu, które oznaczało przebicie od góry kilkumiesięcznej wzrostowej linii, trudno się jednak dziwić takiego rozpoczęcia handlu. Prawdopodobne, że WIG20 w kolejnych dniach nadal będzie spadał, a poważniejszego wsparcia należy szukać w okolicach 2290 pkt. Z drugiej strony warto zauważyć, że większość dużych spółek zaczęła dzień na zielono, a kursy aż trzech rosną o ponad 1 proc. (Orange, KGHM, CD Projekt). Tylko pięć z nich świeci na czerwono. W przypadku czterech (Eurocash, PZU, CCC, Alior) spadki nie przekraczają 0,6 proc. Natomiast problem leży w PGNiG, które po zaprezentowaniu wstępnych wyników kwartalnych spada o około 7 proc., do 6,76 zł za walor. Wyniki PGNiG rozczarowały analityków. Głównie chodzi o segment obrotu. EBITDA w IV kwartale była ujemna -330 mln zł.

Kolor zielony przeważa także na głównych rynkach europejskich. Francuski CAC40 rośnie o 0,6 proc., a DAX o 0,48 proc. Dziś jest dość spokojnie na rynkach walutowych, choć warto pamiętać o istotnym osłabieniu złotego w ostatnich dniach. Dolar wyceniany jest na około 3,85 zł, a euro na 3,34 zł. Z rana ropa typu WTI drożeje o 1,24 proc., do 54,6 dolarów za baryłkę.