Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
3 zdjęcia
ZobaczDyplom Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie ma m.in. Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo, który skończył tam zarządzanie i marketing.
Prawie co piąty prezes dużego przedsiębiorstwa w Polsce ma dyplom Szkoły Głównej Handlowej, Politechniki Warszawskiej albo Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie – wynika z analizy, która objęła 600 prezesów firm z Listy 2000 „Rzeczpospolitej". Ranking „Kuźni prezesów" po raz drugi otwiera SGH, która umocniła się na pozycji lidera.
Odsetek szefów będących absolwentami SGH wzrósł w ciągu minionego roku z 7,5 do prawie 7,7 proc. Tym samym czołowa uczelnia ekonomiczna w Polsce zwiększyła przewagę nad drugą w rankingu Politechniką Warszawską, która do połowy obecnej dekady była liderem naszego zestawienia. Odsetek prezesów z dyplomem PW wynosi obecnie 5,8 proc., 0,5 pkt proc. mniej niż przed rokiem.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli dolar powróci do spadków, to poziom 3 tys. pkt na WIG20 byłby w zasięgu – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.
W II kwartale polscy inwestorzy indywidualni częściowo wycofywali się z amerykańskich gigantów technologicznych, a jednocześnie dywersyfikowali swoje portfele, kierując środki m.in. do BYD, Novo Nordisk oraz europejskich firm z sektora obronnego.
– Myślę, że to znowu jest element rozgrywki ze strony Donalda Trumpa. I nie jestem osamotniony w tym twierdzeniu, bo patrząc na rynki finansowe wygląda na to, że dzisiaj jest raczej spokój – mówi o nowych cłach dr Marcin Mazurek, główny ekonomista mBanku.
Fenomenalne wzrosty banków są w większości za nami. Ich kursy będą szły bokiem albo rosły o tyle co koszt kapitału. Mam dwóch faworytów - mówi Kamil Stolarski, szef zespołu analiz giełdowych w Santander Banku.
Dynamika wzrostów na warszawskim parkiecie z I półrocza jest nie do powtórzenia, ale nadal widzę szansę na zwyżki w II półroczu – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny BM PKO BP.
Część inwestorów stwierdziła, że nie doważają Stanów, bo tam jest dziwny chaos polityczny, za to doważają resztę, która była wcześniej niedoważona, bo kapitał siedział w Stanach podczas hossy AI – mówi Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.