Niewykluczone, że była to reakcja na zapowiedzi prezesa Jana Kościuszki, który rano w TVN CNBC Biznes obiecywał znaczącą poprawę sytuacji spółki. – Najgorsze już mamy za sobą. Wszystkie zobowiązania płacimy na bieżąco. Nie ma już widma utraty płynności – stwierdził szef i zarazem największy udziałowiec spółki.
Podkreślił również, że zarząd jest pozytywnie zaskoczony wynikami za pierwszy kwartał. – Spodziewaliśmy się, że zysk pojawi się dopiero w drugim kwartale, tymczasem już pierwsze trzy miesiące tego roku zamknęliśmy na plusie – powiedział Kościuszko.
Przedstawił również szczegóły planu dokapitalizowania spółki. Kościuszko zamierza przekazać jej blisko 2,4 mln akcji (kapitał dzieli się na 21,7 mln papierów). Taki pakiet jest wart teraz na rynku ponad 7 mln zł. Akcje te użyte mogą być przez spółkę jako gwarancja przyszłych obligacji lub zbyte na rzecz instytucjonalnego inwestora. – Będzie miał on lock-up na sprzedaż papierów – podkreślił prezes Kościuszko.
Polskie Jadło kończy restrukturyzację i rozszerza profil działalności. Dzięki temu tegoroczne wyniki restauracyjnej spółki mają być znacznie lepsze od tych z 2009 r. Przypomnijmy, że w samym IV kwartale miała ona prawie 8 mln zł straty, wobec 5,7 mln zł zysku netto rok wcześniej. Drastycznie spadły przychody. Wyniosły zaledwie 1,2 mln zł, wobec 12,4 mln zł rok wcześniej.