Rok wcześniej giełdowa grupa była ponad 2,4 mln zł na minusie. Negatywny wpływ na wyniki miały wówczas m.in. różnice kursowe oraz wysokie ceny mięsa i opakowań blaszanych. – Na rynku surowcowym utrzymują się pozytywne tendencje. W naszych analizach nie przewidujemy istotnych zmian w najbliższych miesiącach – podkreśla szefowa Mispolu.
Dodaje, że w pierwszym kwartale tego roku grupie udało się kolejny raz zwiększyć przychody w segmencie karmy dla zwierząt. To właśnie ten sektor zdaniem zarządu jest najbardziej perspektywiczny. Dlatego spółka planuje spore inwestycje, by umocnić pozycję na tym rynku.
Zapewne szczegóły znajdą się w strategii, która właśnie jest przygotowywana. Wstępne plany zakładały, że poznamy ją w tym miesiącu. – W kwietniu nie będziemy jeszcze publikować strategii – mówi jednak prezes Achinger.
Oprócz karmy dla zwierząt grupa produkuje też konserwy, pasztety, dania gotowe i przetwory. Niewykluczone, że wejdzie w nowe segmenty rynku. Zarząd nie ujawnia w jakie. W 2009 r. Mispol miał 277,6 mln zł przychodów oraz 4,5 mln zł straty. Cel na ten rok to zwiększenie obrotów i poprawa rentowności.