Wiadomo jedynie, że sprzedaż rośnie o ponad 15?proc. wobec tego samego okresu zeszłego roku. Dodatkowo marża brutto na sprzedaży jest wyższa niż przed rokiem. Przypomnijmy, że firma handlująca włoskimi butami w I kwartale 2010 r. miała 1,44 mln zł straty operacyjnej przy 11,1 mln zł przychodów.
Według ostatnich szacunków BM Banku BGŻ w tym roku Prima Moda powinna zarobić na czysto 3 mln zł, czyli niemal trzy razy więcej niż w minionym roku. Tegoroczne obroty broker szacuje na 60,9 mln zł (52,8 mln zł w 2010 r.). Szef Prima Mody nie chce jednak odnosić się do tych danych. – My nie podajemy prognoz, natomiast przedstawione wyniki są w zasięgu naszych możliwości. Dowodzą one znaczącego niedowartościowania spółki – ucina.
Podobnego zdania jest Tomasz Manowiec z BM Banku BGŻ. – Dalszy wzrost sprzedaży, dzięki efektowi dźwigni operacyjnej, powinien pozwolić na kontynuację pozytywnych tendencji i poprawę uzyskanych w 2010 r. wyników. Realizacja założonego przez nas scenariusza, który uważamy za bardzo realny, wskazywałaby na bardzo duże niedowartościowanie spółki, gdyż jej wskaźniki są w grupie najniższych na całym rynku – napisał analityk w raporcie z 18 marca. Obecnie rynek wycenia Prima Modę na około 30 mln zł.
Prezes wrocławskiej firmy przyznaje, że do ewentualnej emisji akcji mogłoby dojść na początku przyszłego roku. Spółka w ten sposób chciałaby pozyskać pieniądze na przyspieszenie tempa rozwoju sieci. Plesiak zakłada, że do tego czasu rynek doceni osiąganą poprawę wyników. – Przy obecnym kursie nie chcemy rozwadniać kapitału – dodaje.