Zysk z działalności operacyjnej spółki, świadczącej prywatne usługi medyczne, wyniósł 2,3 mln zł. To, licząc rok do roku, wzrost o 42,7 proc. Zysk brutto był na poziomie 1,8 mln zł (+ 61,9 proc.), a zysk netto sięgnął 1,31 mln zł (+ 70,2 proc.).

– I kwartał 2011 roku był dla nas bardzo udany. Wypracowana znaczna poprawa rezultatów finansowych pokazuje, w jak dobrej kondycji jest obecnie nasza spółka – mówi Adam Rozwadowski, prezes Enel-Medu, który jeszcze w czerwcu ma zadebiutować na GPW (nie podano jeszcze dokładnej daty).

Rozwadowski podkreśla, że spółka systematycznie zwiększa liczbę obsługiwanych klientów. – Spodziewamy się, że ta tendencja zostanie zachowana w kolejnych miesiącach. Mogę śmiało podtrzymać plan zrealizowania prognoz finansowych założonych na 2011 rok. Możliwe nawet, że osiągniemy przychody na poziomie wyższym, niż założone w prognozie – dodaje. Zgodnie z założeniami finansowymi spółka w tym roku ma uzyskać 167 mln zł obrotów i 5,7 mln zł zysku netto.

Firma potwierdza, że w emisji publicznej sprzedano wszystkie oferowane 7,1 mln akcji serii D, które będą stanowić 30,1 proc. w podwyższonym kapitale. Nie podaje jednak na razie skali redukcji zapisów dokonanych przez inwestorów indywidualnych, która z naszych informacji wyniosła ponad 20 proc. Papiery były sprzedawane po 5 zł, co oznacza, że spółka pozyskała 35,5 mln zł brutto. Z tego ok. 3,8 mln zł pochłonęły koszty emisji. Łączna wartość inwestycji w ciągu najbliższych trzech lat ma wynieść 74,2 mln zł. Brakujące pieniądze mają pochodzić z kredytów. – Teraz skupimy się na zrealizowaniu założonego planu inwestycyjnego – zapowiada Adam Rozwadowski.