- Intencją właściciela jest możliwie jak najszybsze wprowadzenie spółki na małą giełdę. Chcemy, by to się stało do końca tego roku, ale najpierw firma musi przejść procedurę przekształcenia się ze spółki z ograniczona odpowiedzialnością na spółkę akcyjną – zaznacza Wojciech Pawlak, prezes Ciasteczek z Krakowa. Dodaje, że PTI w perspektywie czasu planuje wprowadzenie spółki na główny parkiet.

Jeszcze przed debiutem na NC w ramach oferty prywatnej Ciasteczka z Krakowa zostaną dokapitalizowane kwotą 2 mln zł. Pieniądze te pójdą na inwestycje w obszarze produkcji i dystrybucji. – Chcemy zainwestować rozbudowę parku maszynowego w tym w nowe maszyny do pakowania Będziemy też rozbudowywać dystrybucję na całą Polskę, która teraz jest skupiona głównie w Małopolsce i samym Krakowie. Planujemy też rozwijać zarówno istniejące brandy jak też wprowadzić nowy asortyment. Te inwestycje pozwolą nam dynamicznie rozwijać się w perspektywie kilku lat – mówi Pawlak.

Roczne obroty spółki to 10 mln zł. – Firma jest stabilna i przynosi zyski, ale nie chciałbym na razie mówić o jej rentowności – dodaje Pawlak.

Dla PTI to pierwsza inwestycja w spółkę z branży spożywczej. – Nasz właściciel uznał, że jest on perspektywiczny, dlatego będzie w niego inwestować – deklaruje Pawlak. Z naszych informacji wynika, że PTI pracuje nad kolejnym przejęciem tym razem w branży gastronomicznej. Chodzi o udziały w spółce prowadzącej sieć restauracji.