Po piątkowym NWZA Bomi, na giełdowych forach internetowych aż huczy od spekulacji, że Roman Karkosik będzie kupował akcje tej spółki.
- Pan Karkosik nie jest zainteresowany inwestycją w Bomi – ucina spekulacje Ewa Bałdyga, rzeczniczka Karkosika.
Magia nazwiska sprawiła jednak, że kurs Bomi rośnie dziś już o ponad 18 proc. do 0,39 zł. Zwyżce towarzyszy bardzo duży obrót. Właściciela zmieniło już ponad 2,8 mln akcji.
Kurs rośnie, mimo opublikowanej przez spółkę negatywnej informacji. W piątek wieczorem Bomi podało, że spółka dystrybucyjna Rabat również złożyła wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu.
Tymczasem piątkowe NWZA Bomi zdecydowało o zdjęciu z porządku obrad trzech uchwał w sprawie podwyższenia kapitału (emisji warrantów, emisji akcji z prawem poboru oraz oferty dla menedżerów). Spółka chce poczekać aż sąd otworzy postępowanie upadłościowe. Zarząd liczy, że może się to stać jeszcze w tym tygodniu. Na razie Bomi musi uzupełnić braki formalne we wniosku.