Największy akcjonariusz Eko Holdingu twierdzi, że podpisał wiążącą umowę z Adventem i że nie ma prawa nawet podejmować negocjacji z innym podmiotem – czy w takim razie wezwanie ogłoszone przez Mid Europę ma szanse powodzenia?
Wierzymy, że nasza propozycja zostanie rozważona również przez największych akcjonariuszy Eko Holdingu. Mamy świadomość deklaracji pana Krzysztofa Gradeckiego, jednak pamiętamy również, że na przykład umowa dotycząca zbycia aktywów hurtowych jest umową warunkową, uzależnioną od nabycia przez Advent 80 procent akcji Eko Holdingu. Każda umowa ma możliwości wyjścia.
Jaki jest minimalny próg powodzenia wezwania – czy jeśli MEP skupi pakiet mniejszościowy, to również go zatrzyma?
Naszym celem jest kupienie 100 procent akcji Eko Holdingu. Wydaje się, że na dzisiaj możemy liczyć na nabycie przynajmniej 26 proc. akcji od kilku akcjonariuszy mniejszościowych.
Czy inwestorzy finansowi obecni w akcjonariacie Eko Holdingu są skłonni odpowiedzieć na wezwanie MEP?