Zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o ponad połowę do 11,1 mln zł, a na poziomie operacyjnym pojawiło się 0,6 mln zł zysku, wobec ponad 5,5 mln zł straty rok temu. – Pozytywna tendencja się utrzyma – deklaruje Sylwester Cacek, prezes i wiodący akcjonariusz Sfinksa.

Do tej pory spółka koncentrowała się na największych miastach. Teraz zamierza postawić również na mniejsze. Dlatego zmienia ofertę dla potencjalnych franczyzobiorców. Koszty uruchomienia lokalu spadną do 300–450 tys. zł z 500–650 tys. zł. – W mniejszych miejscowościach prowadzenie restauracji przez lokalnego przedsiębiorcę ma szczególne znaczenie. Lepiej zna on rynek i potrafi wykorzystać jego potencjał – uważa szef Sfinksa. Kusi też już istniejące restauracje, by przyłączyły się do sieci. – Oferujemy im silną markę i tańsze zakupy surowców dzięki centralnym dostawom – podkreśla. Wskazuje, że w I półroczu franczyzobiorcy Sfinksa zarobili na czysto 2,1 mln zł – czyli o ponad jedną czwartą więcej niż rok wcześniej.

Jeszcze kilka lat temu Sfinks bardzo ekspansywnie rozwijał sieć, ale przez to popadł w tarapaty i był bliski upadłości. Gros lokali okazało się bowiem nierentownych. Cacek podkreśla, że obecny zarząd nie chce powtórzyć tego błędu. – Priorytetem nie jest ilość restauracji, ale ich wyniki – mówi. W tym roku bilans otwarć i zamknięć może być bliski zeru. W 2014 r. sieć zacznie się rozrastać. Teraz liczy 109 lokali. Flagowa marka – czyli Sphinx – to 91 punktów. Resztę stanowią Chłopskie Jadło (11) oraz Wook (7).

– Kończymy zmiany w Chłopskim Jadle. Już widać, że przynoszą one bardzo pozytywne efekty. Teraz czas na Wook. W najbliższych miesiącach i 2014 r. to właśnie na tej sieci się skupimy – mówi Cacek. Planowane zmiany zakładają m.in. poszerzenie menu. Teraz w Wook dominuje kuchnia chińska. Mają do niej dołączyć europejskie dania.

Co ciekawe, największego potencjału Cacek upatruje w Chłopskim Jadle. – Myślę, że w perspektywie kilku lat tych lokali może być nawet więcej niż Sphinksów – mówi. Powód? – Aż 60 proc. Polaków deklaruje, że preferuje kuchnię polską – odpowiada prezes.