Akcje AmRestu Holdings zwyżkowały w czwartek po południu nawet o 7 proc., do ponad 32 zł. Gastronomiczna grupa zaprezentowała wyniki za II kwartał. Analitycy zwracają uwagę na znaczącą poprawę marży.
Notowania AmRestu powoli wracają w okolice tegorocznych maksimów, osiągniętych w lutym. W czwartek impulsem do zakupów był raport kwartalny. Grupa w I półroczu miało 1,9 mln euro zysku netto wobec 152,3 mln euro straty rok wcześniej. Przychody wyniosły w tym czasie 844,3 mln euro wobec 684 mln euro przed rokiem i były zgodne z opublikowanymi wcześniej przez spółkę szacunkami.
– Wyniki AmRestu możemy ocenić umiarkowanie pozytywnie. Wprawdzie dynamika rok do roku jest bardzo wysoka z uwagi na efekt bazy (całkowite lockdowny przed rokiem), a wyniki w II kwartale były pod pozytywnym wpływem programów wsparcia z rządów (około 20 mln euro wpływu na wynik), to raport za II kwartał pokazuje powrót biznesu do normalności – komentuje Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego, BM BNP Paribas.
Jak zauważa, poziom porównywalnych przychodów, czyli bez uwzględnienia wahań kursów walut i zamkniętych lokali, był o 8,7 proc. niższy niż w 2019 r.
– Równocześnie spółka sygnalizuje, że sytuacja w III kwartale ulega dalszej poprawie (około 5-proc. spadku porównywalnych przychodów w porównaniu z 2019 r., co stanowi około 15 proc. wzrostu rok do roku) – analizuje Krajczewski. Dodaje, że powyższe tendencje wpłynęły na znaczącą poprawę marży EBITDA (22 proc.), która była najwyższa od wielu kwartałów. – Równocześnie spółka wygenerowała prawie dwa razy większe przepływy operacyjne niż przed rokiem, co pozwoliło na redukcję nominalnego zadłużenia o ponad 11 proc. rok do roku.