Akcje spółek handlowych cieszyły się w ostatnim roku dużym wzięciem. Analitycy przypominają o jednym z większych kłopotów branży – rosnących kosztach płac. Zaledwie we wtorek rząd ogłosił plan podniesienia płacy minimalnej.
Kłopoty na rynku pracy
– Jednym z największych problemów firm handlu detalicznego jest brak rąk do pracy. I oczekiwania wyższych wynagrodzeń. Nie jest to tylko kłopot sklepów spożywczych, ale całego sektora. Daleko od miast rynek pracy jest trudny, ale blisko miast i w miastach jest dramatycznie trudny. Dlatego nacisk na e-commerce i automatyzację procesów (wprowadzanie systemu elektronicznej metki – RFID, samoobsługi, sklepów hybrydowych, takich jak ma eObuwie) jest tak istotny – mówi Łukasz Wachełko, szef analityków w biurze maklerskim Wood & Company.
Firmy szukają pracowników w związku z planami ekspansji. Na początku roku plan zatrudnienia 2,6 tys. osób ogłosiła sieć Lidl, częściowo konkurent giełdowego Dino, które po udanym roku także zaplanowało na ten rok rozbudowę sieci.
Również firmy prowadzące sieci sklepów z odzieżą i obuwiem pytane o sytuację na rynku pracy przyznają, że szukają pracowników.
– W tym roku postanowiliśmy kontynuować ambitne plany rozwoju sieci stacjonarnej, której powierzchnia w bieżącym roku powinna wzrosnąć aż o około 25 proc., w tym na terenie Polski o około 12 proc. – mówi Monika Wszeborowska, rzeczniczka Grupy LPP (właściciel marek Reserved czy Sinsay).