Zadowolone z wyników Kęty zwracają uwagę na detale

Dzięki sprzyjającej koniunkturze Kęty poprawiły przychody i zarobek. Teraz wzmocnią mniejsze spółki z grupy kapitałowej

Aktualizacja: 22.02.2017 01:31 Publikacja: 27.04.2007 08:06

Przychody grupy produkującej wyroby z aluminium w I kwartale tego roku wyniosły 286,1 mln zł, czyli o 28 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2006 r. Wzrost wynika nie tylko z tego, że podrożał surowiec. Grupa zwiększyła wolumen sprzedaży we wszystkich segmentach: wyrobów wyciskanych, opakowań oraz złożonych systemów z aluminium.

Zysk operacyjny grupy wzrósł aż o 138 proc., do 27,1 mln zł. To efekt niskiej bazy: rok temu na wynikach odbił sie pożar fabryki opakowań. Spółka oszacowała, że realny wzrost zysku operacyjnego wynosi 30 proc. Z podobnych powodów polepszył się zysk netto. Wzrósł o 135 proc., do 21,6 mln zł. Na wynik pozytywnie wpłynęły też zyski z transakcji zabezpieczających.

- Mamy pełen portfel zamówień, sprzyja nam koniunktura. W II kwartale spodziewamy się kontynuacji dobrej passy - powiedział dziennikarzom Dariusz Mańko, prezes Kęt. Według prognozy, grupa ma w tym roku zarobić netto 98 mln zł, przy 1,2 mld zł obrotów.

Ważne szczegóły

Kęty chcą się skupić na rozwoju mniejszych spółek z grupy, które produkują akcesoria, np. zamki, zawiasy czy okucia. - Warto wzmocnić tę część grupy, ponieważ chcemy oferować złożone systemy i uniezależnić się od zewnętrznych dostawców - powiedział D. Mańko. - Poza tym szacujemy, że rynek takich wyrobów jest wart 700 mln zł, a w związku z boomem w budownictwie będzie rósł. Tymczasem gros detali pochodzi z importu - dodał. Dzięki połączeniu sił zakupionego niedawno Metalplastu Złotów z Metalplastem Karo powstanie "mini-segment", który - po reorganizacji, zwiększeniu mocy produkcyjnych i rozbudowie sieci dystrybucyjnej w ciągu trzech lat może osiągnąć 100 mln zł przychodów. Teraz ww. spółki mają odpowiednio 36 mln i 20 mln zł sprzedaży.

Atrakcyjna Ukraina

Kęty sporo obiecują sobie po inwestycji na Ukrainie. - Niebawem fabryka wyrobów wyciskanych powinna rozpocząć sprzedaż, a od przyszłego roku przynosić zyski. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zainwestujemy w produkcję systemów z aluminium - powiedział D. Mańko. Firma na Ukrainie to również bezcłowa furtka do Rosji. Nie umyka również uwadze to, że Polska i Ukraina organizują mistrzostwa piłkarskie Euro 2012.

Kęty wciąż przyglądają się rynkowi niemieckiemu. Nie wykluczają przejęcia, jeśli trafi się okazja. - Dotychczasowe rozmowy wykazały, że oczekiwania finansowe tamtejszych firm w stosunku do ich kondycji i rentowności są wygórowane - powiedział D. Mańko.

Kęty otworzyły w Algierii spółkę sprzedającą rolety jako przyczółek dalszej ekspansji.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy