Sieć 102 stacji benzynowych marki Esso w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech kupił od amerykańskiego koncernu ExxonMobil włoski Eni. O 42 czeskie placówki Esso ubiegała się, jak wynika z informacji "Parkietu", m.in. grupa Orlenu, a dokładniej - należąca do holdingu Unipetrol firma Benzina. To już kolejna nieudana próba powiększenia czeskiej sieci detalicznej Orlenu.
Sieć detaliczna Eni w Czechach, działająca pod marką Agip, podwoi się teraz i będzie liczyć 85 placówek. Jan Procházka, analityk z biura maklerskiego Cyrrus, szacuje, że sieć Agip ma teraz ok. 4,8-proc. udział w czeskim rynku detalicznym, zaś sieć Esso - ok. 3,2 proc. Włosi znacząco poprawią więc swoją pozycję w rynku paliwowym w Czechach. Z 8 proc. znajdą się w gronie pięciu największych sieci stacji benzynowych.
Największa jest wciąż orlenowska Benzina, która liczy ponad 310 placówek i miała w zeszłym 11,8-proc. udział w rynku. Jest na nim graczem numer trzy. Choć czeskie sieci OMV i Shella są znacznie mniejsze (liczą odpowiednio 219 i 146 stacji) mogą się pochwalić większą sprzedażą, która daje im dwie pierwsze pozycje na rynku. Firma z Austrii ma ok. 14 proc., a koncern brytyjsko-holenderski - 12,1-proc. udział w rynku.
Grupa Orlenu nie pierwszy raz przegrała wyścig o atrakcyjne stacje benzynowe. Placówki Arala w Czechach kupił jej największy rywal, OMV, dzięki czemu jest teraz największym detalistą. Kilka miesięcy temu Benzina nie zdecydowała się też na zakup wystawionych na sprzedaż stacji Slovnaftu w Czechach, ponieważ nie okazały się dla niej wystarczająco atrakcyjne.
Orlen przegrał także w Polsce, gdzie wystawione na sprzedaż sieci Slovnaftu i Esso kupiła konkurencyjna Grupa Lotos.