Koncern CEZ i Polish Energy Partners mogłyby stworzyć idealny związek

CEZ przygotowuje się do wielkiego projektu inwestycyjnego w Polsce. Czy przy okazji przejmie giełdową firmę PEP?

Aktualizacja: 21.02.2017 07:04 Publikacja: 08.05.2007 07:23

CEZ szuka partnera, z którym mógłby postawić w Polsce elektrownię wiatrową. Ponieważ nie ma w tej dziedzinie doświadczenia, musi znaleźć kogoś, kto dysponuje know-how. Takim partnerem mogłaby być firma Polish Energy Partners.

Potencjalny partner...

Czy Czesi rozpatrują PEP jako ewentualnego partnera do budowy farmy wiatraków w naszym kraju? Vladimir Cerny, szef spółki CEZ Polska, stwierdził wczoraj, że niestety, nie może odpowiedzieć na to pytanie.

- Rozmawiamy z wieloma partnerami w sprawie współpracy przy budowie farm - deklaruje z kolei Anna Kwarcińska, wiceprezes PEP-u. - W tej chwili nie możemy jednak zdradzić, z kim negocjujemy. Aktualne są nasze wcześniejsze zapewnienia, że jeszcze w tym kwartale podpiszemy pierwsze umowy - dodaje.

Warszawska spółka zamierza skupić się na czymś, co nazywa dewelopmentem farm wiatraków: chce odsprzedawać inwestorom większościowe pakiety (60-80 proc.) w takich elektrowniach. Jeszcze w tym kwartale PEP planuje wybrać inwestora dla projektu w Suwałkach o mocy 38 MW. Być może znajdzie też nabywcę dla innej farmy wiatraków o mocy 32 MW. Do końca 2009 r. chce mieć trzy kolejne farmy o mocy: 20, 74 i 118 MW. W grudniu 2006 r. PEP oddał do użytku 11 wiatraków w Pucku o mocy 22 MW.

... albo obiekt przejęcia

Według Pawła Puchalskiego z BZ WBK, Czesi mogliby w PEP-ie znaleźć nie tylko partnera, ale także kolejny obiekt do przejęcia. A czy CEZ byłby zainteresowany wejściem kapitałowym do PEP-u? Vladimir Cerny wyraźnie unika odpowiedzi na to pytanie.

- Oczywiście CEZ-owi byłoby na rękę kupić PEP - mówi analityk BZ WBK. - Czesi nie mają doświadczenia w budowie elektrowni wiatrowych, a posiada je PEP - tłumaczy i dodaje, że obecna giełdowa wycena polskiej spółki energetycznej pozwala przejąć ją z kilkusetmilionową premią, wobec faktycznej wartości. - Dla czeskiego koncernu byłby to więc idealny biznes - mówi P. Puchalski.

Dodaje jednak zaraz, że byłby to też znakomity interes dla innych graczy z branży, którzy już działają lub chcą działać w Polsce. Wśród potencjalnych konkurentów wymienia hiszpańską Gamesę (nie udało się nam wczoraj z nią skontaktować).

Z większą rezerwą nt. PEP-u wypowiadają się analitycy z Czech. - To ciekawy pomysł - mówi Jan Procházka z biura Cyrrus. - Ale PEP nie ma jednego dominującego akcjonariusza, i trudno byłoby wynegocjować jego zakup - dodaje. Natomiast według Jana Krejciego z Patrii i Jakuba Zidonia z Ceskiej Sporitelny PEP byłby dla CEZ-u po prostu za mały.

Akcjonariusze PEP-u to w większości inwestorzy finansowi. Co myślą o takim pomyśle: - Wszystko, jak zwykle,

jest kwestią ceny - odpowiada Maciej Bombol, wiceprezes Millennium TFI, jednego z akcjonariuszy polskiego przedsiębiorstwa.

Kierowany przez Martina Romana koncern CEZ i firma PEP, której wiceprezesem jest Anna Kwarcińska, mogłyby być - zdaniem analityków - partnerami przy budowie elektrowni wiatrowych.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy