. Od kilku miesięcy trwają rozmowy w sprawie rozwiązania długoletniego konfliktu wśród akcjonariuszy PAK. Skarb państwa zarzucał Elektrimowi, że nie wywiązuje się z umowy prywatyzacyjnej, spółka zaś temu zaprzeczała.
Resort skarbu sygnalizował, że w akcjonariacie PAK mógłby się pojawić nowy podmiot, na przykład KGHM Polska Miedź.
Pomysł kupna akcji przez KGHM pojawił się po tym gdy spółka ogłosiła osiągnięcie rekordowego 3,39-miliardowego jednostkowego zysku netto w 2006 roku oraz zapowiedziała inwestycje w działalność niezwiązaną z wydobyciem miedzi. "W przypadku PAK-u zgłosiło się kilka spółek do rozmów z Elektrimem, w tym KGHM i wiemy, że odbyły się pierwsze rozmowy. Myślę, że wszystkim stronom zależy, by ten problem uległ jak najszybszemu rozwiązaniu" - powiedział Reuterowi wiceminister skarbu Michał Krupiński.
Solorz-Żak deklaruje, że jest gotowy do rozmów i jeśli cena będzie satysfakcjonująca, wówczas może wyjść z tej inwestycji.
"Nie chcemy sprawiać tak naprawdę żadnych kłopotów. Jeżeli skarb państwa nie chce, żebyśmy realizowali umowę prywatyzacyjną, to niech nam przedstawi ofertę. Wszystko zależy od ceny. Jak skarb państwa będzie w stanie zwrócić nasze nakłady, my nie będziemy stać na drodze" - powiedział Solorz-Żak. Solorz-Żak kontroluje 40-procentowy pakiet akcji PAK, drugiego co do wielkości producenta energii z węgla brunatnego w Polsce, sprawując jednocześnie kontrolę operacyjną nad spółką.