"Ja i moi koledzy mamy możliwość odwołania się i zrobimy to" - powiedział Witucki podczas spotkania z dziennikarzami.
Dodał, że zarówno on, jak i pozostali członkowie zarządu dołożyli wszelkich starań, aby przechodzenie do konkurentów było możliwe na jak najlepszych warunkach. TP SA, jak i firmy oferujące usługi internetowe, nie byli w stanie obsłużyć wszystkich zgłoszeń, podkreślił.
"Nie zgadzam się z karą osobistą, pozostali członkowie zarządu też. Traktujemy to w wymiarze symbolicznym" - powiedział Witucki.
UKE uznał, że TP SA nie wywiązuje się z podpisanych z Netią i GTS Energis w ub. roku umów, które umożliwiały oferowanie przez te firmy usług szerokopasmowego dostępu do internetu abonentom TP SA.
Na podstawie art. 209 ust. 2 w związku z art. 209 ust. 1 pkt 6 ustawy Prawa telekomunikacyjnego ukarani karami pieniężnymi zostali: prezes Witucki; Pierre Hamon - członek zarządu ds. marketingu i obsługi klienta; Benoit Merel - członek zarządu ds. finansów; oraz Jacek Kałłaur - członek zarządu ds. zasobów ludzkich.