BRE chce fuzji PTE

Najpierw fuzja dwóch towarzystw emerytalnych, potem sprzedaż akcji połączonego PTE na rzecz Aegonu - to koncepcja BRE Banku na pozbycie się Skarbca. Pytanie, czy ten pomysł spodoba się nadzorcy

Aegon pokonał konkurentów w walce o Powszechne Towarzystwo Emerytalne Skarbiec-Emerytura. We wtorek holenderska firma ubezpieczeniowa dostała wyłączność na negocjacje z właścicielem wystawionego na sprzedaż PTE - BRE Bankiem. Bank odrzucił propozycje kilku innych instytucji. Na krótkiej liście oferentów znalazły się jeszcze PTE Bankowy i PTE Polsat. Wcześniej z przetargu wycofał się PTE Allianz. Spółce przyglądała się także francuska Axa, a zainteresowanie wyrażała austriacka Vienna Insurance Group. BRE nie chce ujawnić, jaką kwotę zaoferował Aegon. Można się spodziewać, że wartość kontraktu będzie nie mniejsza niż 314 mln zł - tyle minimum było gotowe zapłacić za PTE Skarbiec-Emerytura PZU Życie, podpisując umowę z BRE Bankiem prawie półtora roku temu. Od tego czasu Skarbcowi przybyło członków i wzrosły aktywa.

Bank chce pokryć stratę

BRE zdecydował się na sprzedaż PTE Skarbiec-Emerytura, bo, jak tłumaczył prezes instytucji Sławomir Lachowski, bank chce się skupić na swojej podstawowej działalności. Podobnie jak w grudniu 2005 r. przy umowie z PZU Życie, BRE Bank zaproponował Aegonowi połączenie dwóch spółek - PTE Skarbiec-Emerytura i należącego od niedawna do Holendrów PTE Ergo Hestia. Bank dostanie akcje PTE Ergo Hestii w zamian za papiery swojego towarzystwa i udzieli opcje na sprzedaż akcji połączonego PTE Aegonowi. - W ten sposób bank unika podwójnego opodatkowania, płacąc 19-procentowy podatek tylko raz - przy sprzedaży akcji - ocenia osoba z rynku.

Na sześć przypadków konsolidacji, które zdarzyły się od początku istnienia tego rynku, dwie były fuzjami PTE, pozostałe - przejęciem zarządzania nad otwartym funduszem emerytalnym przez inne towarzystwo. W tym ostatnim przypadku musi dojść to likwidacji PTE. - BRE zależy na sprzedaży Skarbca, bo chce pokryć stratę, jaką poniósł na jego rozwój - mówi osoba ze środowiska, pragnąca zachować anonimowość.

Bank rzeczywiście włożył sporo pieniędzy w swoją spółkę. Od początku 1999 roku zainwestował w PTE Skarbiec-Emerytura 309,6 mln zł. Więcej na biznes emerytalny wydało jedynie PZU Życie - 320 mln zł. Jednak PTE PZU zarządza teraz trzecim pod względem wielkości aktywów funduszem na rynku. Udział Skarbca nie przekracza 3 proc.

Poniesione nakłady zwróciły się BRE Bankowi w niewielkim stopniu. Z dywidendy wypłaconej przez PTE Skarbiec-Emerytura bank otrzymał do końca 2006 r. 3 mln zł, czyli niecały 1 proc. zainwestowanego kapitału. Dla porównania: Commercial Union zyskał z dywidendy swojego PTE 400 mln zł, a przeznaczył na jego rozwój 210 mln zł.

Co powie Komisja?

Problemem może być uzyskanie zgody Komisji Nadzoru Finansowego najpierw na połączenie dwóch PTE, potem na sprzedaż akcji przez BRE Bank. Nadzór już raz zablokował transakcję, którą przygotował BRE. Spółka wycofała się z niej, bezsilna wobec polityki nadzorcy, który od 2005 roku nie godził się na konsolidacje na rynku OFE. Jak będzie teraz? - Czekamy na wniosek. Podejmując decyzję, KNF będzie się kierowała głównie interesem członków OFE - zapewnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Dodaje też, że pion emerytalny urzędu pracuje nad ogólnym stanowiskiem w sprawie konsolidacji na rynku OFE.

Nieoficjalnie wiadomo, że negatywny stosunek do fuzji funduszy był jedną z przyczyn niedawnego zwolnienia Pawła Pelca, pracownika KNF.

- Powstanie gracza, który pod względem aktywów i liczby klientów mógłby zająć piąte miejsce wśród OFE, powinno wpłynąć korzystnie na konkurencyjność na tym rynku - twierdzi Michał Biedzki, prezes Aegonu. Dodaje, że jeśli transakcja dojdzie do skutku, klienci z pewnością na tym nie stracą.

- Mogą się spodziewać lepszej jakości w zarządzaniu aktywami i poprawy wyników inwestycyjnych - zapewnia Michał Biedzki. Udział połączonego funduszu w rynku sięgnąłby 4,85 proc. pod względem aktywów i 6 proc., biorąc pod uwagę liczbę członków.