Telefonia Dialog (należy w 100 proc. do KGHM) poinformowała wczoraj, że 19 sierpnia rozwiązała umowę z konsorcjum trzech firm, które miały doradzać jej przy przygotowaniach do debiutu na warszawskiej giełdzie. Chodzi o Dom Maklerski PKO BP, kancelarię Linklaters i firmę Central Europe Trust.
To było do przewidzenia, bo - jak informowaliśmy - Dialog spisał w koszty kwoty wydane na przygotowania do debiutu, co odbiło się częściowo na jego wyniku netto (obniżyło go o 3,6 mln zł).
W rozmowie z "Parkietem" wiceprezes Tomasz Szeląg mówił wówczas, że debiutu "na razie nie ma", a bardziej prawdopodobny termin wejścia operatora na GPW to połowa 2009 roku. Z jego wczorajszych wypowiedzi wynika, że rozwiązanie umowy z konsorcjum jest spowodowane przede wszystkim przesunięciem w czasie IPO. Według Szeląga, firma współpracowała z konsorcjum przy założeniu, że do debiutu dojdzie najpóźniej w pierwszej połowie bieżącego roku.
Być może jednak faktyczny powód to zmiany w zarządzie Dialogu. Umowę z DM PKO BP, Linklaters i CET podpisywał zarząd kierowany przez Sławomira Szycha. Od kilku miesięcy Dialogiem kieruje Piotr Mazurkiewicz.
Dialog poinformował wczoraj, że ostatecznych doradców wyłoni w przetargu. Ma on zostać ogłoszony "po zakończeniu prac nad strategią, budżetem i biznesplanem oraz bliższym określeniem harmonogramu i szczegółów debiutu".