Na nasz rynek sprzedaży telefonicznej i internetowej wchodzi, według na razie niepotwierdzonych informacji, Groupama. Jak pisaliśmy pod koniec lutego, za rozwój biznesu tej firmy w naszym kraju ma być odpowiedzialny Robert Sokołowski, były dyrektor ds. operacyjnych Liberty Direct. Podobno już udało mu się zaangażować do budowy nowego projektu kilku ludzi z jego starej firmy. Mówi się też o wejściu innego francuskiego gracza, grupy MAAF. Z informacji „Parkietu” wynika natomiast, że z otwierania biznesu w Polsce wycofał się Zurich Financial Services.
Firma Liberty Direct nie potwierdza zmian kadrowych. – Nie odnotowaliśmy w ostatnim okresie zwiększonej rotacji pracowników – mówi Rafał Karski, dyrektor sprzedaży i marketingu Liberty Direct. W firmie pracuje blisko 300 osób (razem z call-centre).
Także Link4 TU twierdzi, że nie zauważył takiego zjawiska. – Cechą charakterystyczną dla Link4 jest niski poziom rotacji pracowników – przekonuje Agata Wiśniewska-Zaleska, dyrektor departamentu PR w Link4.
Niektórzy przedstawiciele branży przyznają jednak, że nowi gracze mogą sprawić problemy starym. – Ludzi znających się na biznesie direct jest w Polsce niewielu. Jednak w naszej firmie nie odczuwamy na razie skutków prowadzonych procesów rekrutacyjnych – twierdzi Elżbieta Wójcik, szefowa Aviva Direct. Dla firmy pracuje ponad 200 osób.
Wejście nowych graczy na rynek jest jednak – w opinii szefów działających już firm direct – nie tylko zagrożeniem, ale i szansą. – Nowi gracze z pewnością będą chcieli zaistnieć w mediach. To powinno przełożyć się pozytywnie na wzrost zaufania do tego modelu biznesowego, a więc i wzrost tempa sprzedaży polis. Teraz sięga ono około 30 proc. rok do roku – mówi Elżbieta Wójcik.