Dobre i złe strony wejścia nowych graczy na rynek direct

– Towarzystwa oferujące ubezpieczenia przez Internet i telefon będą miały problemy kadrowe. Wchodzący do Polski nowi gracze mogą im zabrać niektórych specjalistów. Problem ten dotyczy na razie głównie Liberty Direct – mówi osoba związana z tym rynkiem.

Aktualizacja: 26.02.2017 23:59 Publikacja: 22.03.2011 01:24

Dobre i złe strony wejścia nowych graczy na rynek direct

Foto: GG Parkiet

Na nasz rynek sprzedaży telefonicznej i internetowej wchodzi, według na razie niepotwierdzonych informacji, Groupama. Jak pisaliśmy pod koniec lutego, za rozwój biznesu tej firmy w naszym kraju ma być odpowiedzialny Robert Sokołowski, były dyrektor ds. operacyjnych Liberty Direct. Podobno już udało mu się zaangażować do budowy nowego projektu kilku ludzi z jego starej firmy. Mówi się też o wejściu innego francuskiego gracza, grupy MAAF. Z informacji „Parkietu” wynika natomiast, że z otwierania biznesu w Polsce wycofał się Zurich Financial Services.

Firma Liberty Direct nie potwierdza zmian kadrowych. – Nie odnotowaliśmy w ostatnim okresie zwiększonej rotacji pracowników – mówi Rafał Karski, dyrektor sprzedaży i marketingu Liberty Direct. W firmie pracuje blisko 300 osób (razem z call-centre).

Także Link4 TU twierdzi, że nie zauważył takiego zjawiska. – Cechą charakterystyczną dla Link4 jest niski poziom rotacji pracowników – przekonuje Agata Wiśniewska-Zaleska, dyrektor departamentu PR w Link4.

Niektórzy przedstawiciele branży przyznają jednak, że nowi gracze mogą sprawić problemy starym. – Ludzi znających się na biznesie direct jest w Polsce niewielu. Jednak w naszej firmie nie odczuwamy na razie skutków prowadzonych procesów rekrutacyjnych – twierdzi Elżbieta Wójcik, szefowa Aviva Direct. Dla firmy pracuje ponad 200 osób.

Wejście nowych graczy na rynek jest jednak – w opinii szefów działających już firm direct – nie tylko zagrożeniem, ale i szansą. – Nowi gracze z pewnością będą chcieli zaistnieć w mediach. To powinno przełożyć się pozytywnie na wzrost zaufania do tego modelu biznesowego, a więc i wzrost tempa sprzedaży polis. Teraz sięga ono około 30 proc. rok do roku – mówi Elżbieta Wójcik.

Według szacunków Aviva Direct i Liberty Direct w 2010 r. wartość polskiego rynku direct, mierzona składką brutto zebraną przez firmy, mogła sięgnąć 850 mln zł. 90 proc. przychodu dają ubezpieczenia komunikacyjne OC i AC. Na pozostałe 10 proc. przypadają składki z polis NNW, assistance, turystycznych oraz mieszkaniowych.

Według Liberty Direct w roku 2011 rynek ubezpieczeń oferowanych przez Internet i telefon może być wart nieco ponad 1 mld zł.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego