– Minister finansów kończy dziś prace nad szczegółami budżetu. W czwartek o godz. 14 przyjmiemy projekt i wszystko, „kawa na ławę” będzie jasne i czytelne – poinformował premier Donald Tusk w środę po południu. – Prace trwają jeszcze w tej chwili, nie chcę wyprzedzać ostatecznego finału w tej sprawie – dodał.
Również na stronach Kancelarii Premiera pojawiła się zapowiedź czwartkowego budżetowego posiedzenia Rady Ministrów.
Wcześniej w środę stan finansów publicznych był jednym z głównych tematów Rady Gabinetowej zwołanej przez prezydenta Karola Nawrockiego.
Jak prezydent Karol Nawrocki ocenia stan budżetu państwa
Podczas otwartej części posiedzenia Rady Gabinetowej, prezydent Nawrocki zwrócił m.in. uwagę na rekordowo wysoki deficyt w budżecie państwa. – Jestem zaniepokojony tym, co widzę w danych z budżetu w tym roku. Kiedy wiemy o tym, że mamy 150 miliardów złotych deficytu, to jest to jasny sygnał alarmowy, że coś jest nie tak – powiedział Nawrocki. Ta kwota dotyczy wykonania budżetu po lipcu (dokładniej rzecz biorąc deficyt wyniósł ok. 157 mld zł), a w ocenie prezydenta najbardziej alarmujące są niższe od zaplanowanych dochody z podatków. Karol Nawrocki zauważył, że „wielomiliardowe dziury w dochodach” wynoszą w sumie 45 mld zł – w tym 35 mld zł z VAT, 4-5 mld zł z CIT i 5,5 mld zł z akcyzy.
Jednocześnie prezydent zapowiedział, że nie zgodzi się na podwyższenie podatków dla różnych grup społecznych, co proponuje obecnie resort finansów. A jako źródło poprawy dochodów budżetowych wskazał uszczelnienie systemu podatkowego. Jak dodał, Kancelaria Prezydenta może służyć w tej kwestii pomocą.