Średnia trzyletnia stopa zwrotu (według wycen na 25 marca) funduszy akcji krajowych uniwersalnych, czyli bez podmiotów lokujących głównie w walorach małych i średnich spółek, wynosi już „tylko” minus 0,5 proc. – wynika z danych Analiz Online, firmy monitorującej ten rynek. „Misie” wciąż są pod kreską – średnio 13 proc. Kolejne miesiące powinny się charakteryzować dalszą poprawą trzyletnich wyników. Zakładając, że ten rok nie przyniesie powtórki bessy, ówczesne silne spadki zapewniają niską bazę porównawczą przy wyliczaniu stóp zwrotu. Okres trzech lat to minimalny rekomendowany klientom dla inwestycji w fundusze akcji.
[srodtytul]Nawet 40 proc. straty w ostatnich trzech latach[/srodtytul]
W ujęciu ostatnich trzech lat konkurencję zdecydowanie dystansuje SKOK Akcji, który zarobił 25 proc. Zarządzany jest przez Legg Mason Zarządzanie Aktywami. – Fundusz oparty jest na strategii skorelowanej, która polega na fundamentalnej selekcji spółek oraz ograniczaniu ryzyka rynkowego. Na wynik portfela wpłynęły głównie inwestycje w Bogdankę, Kogenerację, Kruszwicę, Emperię i PGF – komentuje Piotr Rzeźniczak, członek zarządu Legg Mason ZA.
Dwucyfrową stopę zwrotu pokazał jeszcze Idea Akcji – 12 proc. Widać jednak, że bessa nadwyrężyła portfele wielu zarządzających, którzy nie dorównali rynkowi. Na plusie ostatnie trzy lata zakończyło dziewięć spośród ponad 40 działających w całym tym okresie funduszy. Liczony przez Analizy Online benchmark
(90 proc. WIG i 10 proc. stawki rynku pieniężnego, WIBID; dla „misiów” jest to kombinacja indeksów małych i średnich spółek oraz jednomiesięcznego WIBID) dla funduszy uniwersalnych poszedł w górę o blisko 5 proc. Dla misiów – o 9 proc. w dół. W bessie bolączką zarządzających są masowe wypłaty z funduszy. Muszą się oni wówczas na gwałt pozbywać akcji, często najlepszych i to ze sporym dyskontem, by zdobyć gotówkę. Potem zostają ze słabym portfelem, który zyskuje mniej niż średnio rynek.