Na koniec marca w funduszach inwestycyjnych zgromadzonych było 118,9 mld zł – podały Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami oraz monitorująca ten rynek firma Analizy Online. To o 2 mld zł więcej niż miesiąc wcześniej. Za większość tej zwyżki były odpowiedzialne jednak zwyżki wartości jednostek w ślad za rynkowymi indeksami. Zakupy i umorzenia jednostek dały w marcu saldo napływu świeżych pieniędzy rzędu 700 mln zł.
[srodtytul]Wpłacają instytucje[/srodtytul]
Jednak „zwykli” klienci w niewielkim stopniu wzięli udział w tych wpłatach. Około 400 mln zł pozyskał fundusz pieniężny Union Investment TFI przeznaczony dla spółki Energa. Po co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych popłynęło też do kilku innych funduszy tworzonych na indywidualne zamówienie zamożnych inwestorów czy instytucji, głównie dla optymalizacji podatkowej. Ponadto Allianz Platinium FIZ, typu absolute return (poprzez inwestycje w różne klasy aktywów ma przynosić stabilne zyski niezależnie od warunków rynkowych), w którym próg wejścia określony jest na około 200 tys. zł, zainkasował ponad 200 mln zł.
Kapitał jednak omija GPW. Spośród „typowych” funduszy napływ kapitału netto odnotowały głównie fundusze pieniężne (nie licząc już funduszu UI). Na drugim biegunie znalazły się fundusze obligacji polskich oraz krajowe zrównoważone i stabilnego wzrostu, którym ubyło po kilkaset milionów złotych. W funduszach akcji krajowych saldo oscylowało wokół zera.
Jak pisaliśmy, największe towarzystwa „detaliczne” mają za sobą słaby miesiąc i kwartał. Na przykład Pioneerowi Pekao TFI ubyło odpowiednio ponad 200 mln zł i ponad 400 mln zł. BZ WBK TFI – około 140 mln zł i 250 mln zł. ING TFI – 50 mln zł i ponad 100 mln zł. Na mniejszych minusach jest PKO TFI. Nad kreską jest tylko Aviva Investors TFI.