Alior Bank chce reklamować się jako pierwszy broker foreksowy typu ECN (ang. electronic communication networks). To oznacza, że nie będzie stroną transakcji, a jedynie pośredniczy w handlu walutami między klientami, a międzynarodowymi bankami, które zapewniają płynność na rynku.
„Parkiet” napisał o tym pierwszy kilka tygodni temu. – Takie rozwiązanie pozwala nam odejść od prowizji uwzględnianej w spreadach między ceną zakupu a sprzedaży walut, ale pobierać prowizje za zlecenia. Według nas taka sytuacja zwiększa przejrzystość transakcji – mówi Krzysztof Polak, szef biura maklerskiego Alior Banku. Prowizja w przypadku rynku walutowego sięgać będzie 5 USD za każde 100 tys. dolarów obrotu, co odpowiada 0,5 pipsom spreadu.
Głównym dostawcą płynności (tzw. prime broker) jest dla Aliora Banku Barclays Capital, oprócz tego klienci Aliora będą mieli dostęp do kwotowań 13 instytucji z czołówki najaktywniejszych na rynkach walutowych. Partnerem biura jest też znany zagraniczny broker foreksowy GFT Global Markets, który z kolei dostarcza płynność dla tzw. kontraktów na różnicę (CFD), pozwalających zakładać się na ceny surowców, poziomy indeksów i kursów akcji. Alior przygotował ofertę około 60 różnych CFD, w tym kontraktów na WIG20, które zdaniem biura mogą być konkurencją dla kontraktów z uwagi na niski depozyt, sięgający zaledwie 1 proc. wartości transakcji. Dla CFD prowizja uwzględniana będzie w spreadach.
Władze brokera konkurować chcą o klientów m.in. rozbudowaną dystrybucją. - Żaden z polskich brokerów nie ma sieci sprzedaży liczącej 200 placówek – wyjaśnia Krzysztof Polak. – Szukamy świadomych klientów, którzy znają rynek foreksowy i wiedzą, jakie są ich potrzeby – dodaje. Alior Bank szacuje, że obecnie w Polsce brokerzy prowadzić mogą kilkanaście tysięcy rachunków foreksowych. Zdaniem banku, ta liczba dobić może do 40-50 tys. – Będziemy zadowoleni, jeżeli do końca czerwca pozyskamy 500 klientów – mówi Krzysztof Polak.
Istotą modelu ECN jest dostęp nie tylko do jednej oferty brokera, ale do różnych kwotowań różnych banków. Klient ma więc wgląd do całego arkusza zleceń, a nie tylko do bieżącego kursu.