Branża windykacyjna ma się coraz lepiej. Spółki inwestujące w pakiety wierzytelności systematycznie poprawiają swoje wyniki finansowe, a także nabywają coraz więcej pakietów wierzytelności. Rośnie także zaufanie do branży. W akcjonariatach windykatorów coraz częściej pojawiają się inwestorzy instytucjonalni. Jak podkreślają specjaliści, taka sytuacja nie jest zaskoczeniem.
Odporni na dekoniunkturę
– Każdy sektor biznesu co pewien czas przeżywa swego rodzaju modę na rynku kapitałowym. Taką sytuację widać w ostatnim czasie w branży zarządzania wierzytelnościami, jednak moda ta jest także poparta fundamentami, które trudno przecenić – ocenia Artur Górnik, szef Kredyt Inkaso.
W opinii Krzysztofa Mateli, szefa spółki EGB Investments, wzrost zainteresowania akcjami windykatorów nie zaskakuje.
– Od wielu miesięcy akcje firm zajmujących się dochodzeniem należności są przedmiotem pożądania inwestorów. Z punktu widzenia podmiotów z branży to zjawisko bardzo pozytywne – można bowiem stwierdzić, iż biznes ten stał się zrozumiały dla graczy i jest postrzegany jako perspektywiczny – tłumaczy.
Jak podkreśla większość specjalistów, jeszcze większą zaletą branży jest dla inwestorów instytucjonalnych jej odporność na cykle koniunkturalne, szczególnie gdy coraz częściej mówi się o prognozowanym spowolnieniu gospodarczym.