Zysk netto grupy Banku Pekao w II kwartale 2025 r. wyniósł 1,6 mld zł. To nieco więcej od oczekiwań analityków, którzy w ankiecie „Parkietu” szacowali, że wyniesie on 1,55 mld zł. W porównaniu z II kwartałem minionego roku, bank zarobił o 12,8 proc. więcej, choć w porównaniu z I kwartałem b.r. – o 5 proc. mniej. W całym pierwszym półroczu zysk sięgnął 3,29 mld zł wobec 2,94 mld zł rok wcześniej.
Czytaj więcej
Po przejęciu Santander Bank Polska to Austriacy będą mieli największy udział w naszym sektorze bankowym wśród inwestorów zagranicznych. Ale nie dominujący, bo „obcy” kapitał w Polsce jest dosyć zróżnicowany. To dobra informacja dla stabilności rynku.
Jak rosną kredyty i depozyty w Pekao
– Zamykamy pierwszą połowę 2025 roku dobrymi wynikami finansowymi – ocenił Cezary Stypułkowski, prezes Banku Pekao podczas czwartkowej konferencji wynikowej. – Do wyraźnego wzrostu zysku netto przyczyniło się ożywienie akcji kredytowej. Zwłaszcza w II kwartale, gdy w kluczowych segmentach ten wzrost był nawet dwucyfrowy – zaznaczył prezes.
I tak, portfel kredytów ogółem wzrósł do 193 mld zł, o 6 proc. rok do roku. W segmencie klientów detalicznych roczna dynamika wyniosła ok. 5 proc., przy czym jeśli chodzi o pożyczki gotówkowe to mowa o 11-proc. wzroście. Nowa sprzedaż pożyczek gotówkowych wyniosła w II kw. 2 mld zł, czyli o 14,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Nowa sprzedaż kredytów hipotecznych w II kw. sięgnęła zaś 2,8 mld zł, czyli o 16 proc. więcej niż rok wcześniej. Cały portfel hipotek zwiększył się o 4 proc.
Z kolei wzrost portfela kredytów korporacyjnych wyniósł 8 proc. rok do roku, przy czym w segmencie kredytów dla przedsiębiorstw i małych firm było to 13 proc., a w segmencie kredytów dla dużych korporacji – 10 proc.