Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Coal Energy, spółki z branży górniczej notowanej na GPW, 5 września br. podejmie decyzję w kwestii podwyższenia kapitału zakładowego, który pozwoli na pozyskanie środków na rozwój biznesu w Polsce. Spółka, która wcześniej prowadziła działalność wydobywczą w Ukrainie, planuje wznowienie eksploatacji węgla w Zabrzu, wykorzystując, jak sama to przedstawia, „nowoczesne, bardziej efektywne kosztowo technologie – m.in. system komorowo-filarowy”.
Plany Ukraińców na polską kopalnię
Głównym celem uchwał na NWZ jest podjęcie strategicznych decyzji mających na celu umożliwienie spółce pozyskania kapitału niezbędnego do realizacji nowego etapu rozwoju, w tym działalności wydobywczej w Polsce. Akcjonariusze mają udzielić zgody na emisję do 90 mln akcji w ramach kapitału docelowego. Zarząd ma uzyskać również upoważnienie do podjęcia działań związanych z dopuszczeniem nowych emisji akcji do obrotu na GPW.
Czytaj więcej
Na szybkie zakończenie walk za naszą wschodnią granicą wciąż się nie zanosi mimo życzeń Donalda Trumpa. Wojna w obecnej formie przestała być już jednak problemem dla nastawienia inwestorów do Polski.
Firma przymierza się do aktywów spółki Siltech z Zabrza, gdzie obecny właściciel kończy pracę w kopalni. W kwietniu tego roku władze Coal Energy podpisały stosowne porozumienie z Siltechem dotyczące kontynuacji prac na złożach w Zabrzu. Proces wydobycia węgla ma być prowadzony przez Coal Energy z wykorzystaniem istniejącej infrastruktury górniczej należącej do Siltechu. Dzięki takiemu rozwiązaniu giełdowa spółka skróci czas potrzebny do rozpoczęcia działalności wydobywczej i przede wszystkim wyeliminuje konieczność inwestowania przez Coal Energy w budowę nowego obiektu wydobywczego. Koncesja „Jadwiga” wygasa z końcem roku, a pokłady węgla są tam na wyczerpaniu. W branży spekuluje się, że Ukraińcy mogą sięgnąć poprzez infrastrukturę kopalni Siltech po złoża pobliskiej kopalni Bobrek (Węglokoks), która będzie wkrótce zamknięta w efekcie zagrożeń geologicznych. Ukraińcy potencjalnie mogą chcieć dotrzeć do istniejących jeszcze złóż węgla, ale od strony kopalni Siltech. Sama spółka nie odnosi się do tych teorii.
Czytaj więcej
Na polskim rynku węgla kamiennego wydaje się, że nie widać światła w tunelu, a co gorsza, nie widać nawet samego tunelu.