Dzięki temu wsparciu bank zyska czas na zrestrukturyzowanie części zapadającego wkrótce zadłużenia. W przyszłym miesiącu powinien zrolować 1 mld USD, a do końca przyszłego roku 10 mld USD długu. Bank znalazł się w tarapatach m.in. w wyniku strat na kredytach hipotecznych, studenckich oraz kluczowym biznesie – finansowaniu przedsiębiorstw. Bank miał nadzieję, że w wydobyciu się z kłopotów pomoże mu rząd. Wziął już 2,3 mld USD w grudniu z programu TARP i teraz liczył na kolejne 2–4 mld USD. Władze doszły jednak do wniosku, że nie warto ryzykować pieniędzy podatników, a CIT nie jest na tyle ważną instytucją, żeby jej upadłość mogła zagrozić stabilności całego systemu finansowego.

Plajta CIT przysporzyłaby kłopotów głównie amerykańskiej branży odzieżowej, gdyż, według analityków, odpowiada on za ponad połowę jej finansowania. Ale ucierpieliby też liczni inni mali przedsiębiorcy, co byłoby niekorzystne dla całej gospodarki. CIT ma w aktywach prawie 76 mld USD.