Ten państwowy pożyczkodawca poskarżył się kancelarii prezydenta Federacji Rosyjskiej oraz prokuraturze na to, że państwo nałożyło na niego za dużo antykryzysowych zadań. Obowiązki te mogą źle wpłynąć na jego kondycję finansową. Ponadto część nałożonych na niego obowiązków kłóci się ze statutowymi celami banku oraz nie jest zgodna z ustawodawstwem regulującym działalność VEB.
Bankowi szczególnie ciąży konieczność uzdrawiania przeżywających trudności prywatnych konkurentów. Na ten cel wykorzystywane są depozyty przekazywane VEB przez Bank Rosji (rosyjski bank centralny). Jednakże VEB płaci rocznie Bankowi Rosji za dysponowanie tymi środkami 13 mld rubli. Uzdrawiane instytucje mają co prawda po pięciu latach zwrócić Wnieszekonombankowi pożyczone pieniądze, ale władze VEB obawiają się, że będą z tym problemy i zostanie on poszkodowany przez działania innych pożyczkodawców. Zarząd VEB boi się też, że wypełnianie antykryzysowych zadań może spowodować obniżkę ratingów.
– Aby utrzymać ratingi oraz sprostać wymogom nakładanym na banki przez państwo, trzeba zwiększyć nasz kapitał o 1 bln rubli. Nie oznacza to, że poprosimy o taką sumę. Chcemy tylko wskazać, że trzeba podjąć działania, które doprowadzą do stabilizacji w banku – powiedział „Wiedomostiom” informator z VEB.Rosyjski resort finansów na razie nie planuje przekazać VEB dodatkowych środków.