Stopy w regionie rychło nie wzrosną

Węgierski bank centralny kontynuuje cięcia kosztu kredytu. W Polsce i w Czechach możliwy jest wzrost stóp

Publikacja: 26.01.2010 08:09

Stopy w regionie rychło nie wzrosną

Foto: GG Parkiet

Węgierski bank centralny, zgodnie z oczekiwaniami, obniżył wczoraj swoją główną stopę procentową o 25 pb., do 6 proc., czyli najniższego poziomu od 2006 r. Od lipca bank obciął ją już o łącznie 3,5 pkt proc. Analitycy spodziewają się, że w tym roku cięcia będą kontynuowane, choć tempo obniżek może spaść. Najprawdopodobniej inaczej postąpią Narodowy Bank Polski oraz Czeski Bank Narodowy i stopy zaczną podnosić. Ale jeszcze nie teraz.

[srodtytul]Polska w najlepszej sytuacji[/srodtytul]

– NBP może być pierwszym bankiem centralnym w Europie Środkowo-Wschodniej, który podniesie w tym roku stopy procentowe – twierdzi Rory MacFarquhar, ekonomista z Goldman Sachs. Jego zdaniem główna stopa w naszym kraju może wzrosnąć w drugiej połowie roku z 3,5 proc. do 4 proc. Pod koniec roku może zacieśnić politykę monetarną również czeski bank centralny, podwyższając swoją główną stopę z 1 proc. do 1,5 proc. Większość ekonomistów wskazuje, że na podwyżki stóp w Polsce i Czechach będzie pozwalać ich stosunkowo dobra sytuacja gospodarcza na tle innych krajów regionu. Jednakże warunki nie będą skłaniać banków centralnych do znaczącego zacieśnienia polityki monetarnej. – Stopy prawdopodobnie będą na niższych poziomach, niż oczekuje rynek.

Tempo ożywienia gospodarczego może rozczarować. Inflacja, chociaż w krótkim terminie przyspieszy z powodu wzrostu cen energii, raczej nie będzie w tym roku problemem. Ponadto w prawie wszystkich krajach regionu zacieśniona zostanie polityka fiskalna, co sprawi, że ciężar podtrzymywania ożywienia spocznie na polityce monetarnej – wyjaśnia Neil Shearing, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics. Widzi on szanse na podwyżki stóp w tym roku jedynie w Polsce i w Czechach.

[srodtytul]Obawa o forinta[/srodtytul]

Zdaniem analityków dla węgierskiego banku centralnego zacieśnianie polityki jest raczej odległą przyszłością. Zmaga się on wciąż bowiem z głęboką recesją, więc najprawdopodobniej nie przerwie w tym roku cyklu obniżek oprocentowania.

– Bank centralny nie będzie chciał jednak dopuścić do osłabienia forinta. Dalsze cięcia będą więc przeprowadzane stopniowo, o 25 pb. za każdym razem, aż osiągnięty zostanie poziom 5,5 proc. – wskazuje Janos Samu, ekonomista z budapesztańskiego Concorde Securities.

Do ostrożności skłaniają bank centralny m.in. rozpisane na kwiecień wybory parlamentarne. Niepewność co do polityki gospodarczej przyszłego rządu (głównie tego, czy będzie on kontynuować bolesne oszczędności budżetowe rozpoczęte przez obecny gabinet) może bowiem doprowadzić do osłabienia forinta.

[ramka][b]Recesja wciąż trzyma bratanków[/b]

Węgry wciąż są pogrążone w recesji. W zeszłym roku spadek ich PKB mógł wynieść 6,5 proc. (średnia szacunków). Zgodnie z prognozami węgierskiego rządu w tym roku sytuacja się poprawi i spadek PKB będzie minimalny. Ożywienie gospodarcze będzie jednak utrudnione – m.in. z powodu realizacji przez rząd pakietu głębokich oszczędności budżetowych. Przyczynił się on m.in. do tego, że sprzedaż detaliczna spadła w listopadzie o 7,8 proc. w skali rocznej, najwięcej od 11 lat. [/ramka]

Gospodarka światowa
Wraz z porażką Trudeau kończy się epoka w polityce i gospodarce
Gospodarka światowa
Antynaftowe regulacje zaszkodziły gospodarce kanadyjskiej
Gospodarka światowa
PKB Chin wzrósł o 5,4 procent
Gospodarka światowa
Stopa inflacji w 2024 r. w Niemczech niższa niż w trzech poprzednich latach
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Gospodarka światowa
Kogo upolował Hindenburg?
Gospodarka światowa
Spółki z Niemiec odczuwają największy stres