W tej sytuacji bank centralny zapewne zezwoli na stopniową aprecjację rubla, by w ten sposób powstrzymać wzrost cen importowych i tym samym zapobiec większej inflacji. Taka polityka banku byłaby jednak w wyraźnej sprzeczności z zamiarami rządu, który ostrzega, że silny rubel godzi w interesy eksporterów, w tym największego w Rosji producenta ropy naftowej Rosnieftu.

Właśnie na życzenie rządu bank centralny nie ustaje w wysiłkach mających na celu zapobieżenie nadmiernej aprecjacji rubla. W marcu kupił netto 14,5 mld USD, najwięcej od pięciu miesięcy, po 6,7 mld USD nabytych w lutym i 1,6 mld USD w styczniu.

Stopę procentową zredukowano w Rosji od sierpnia o 4,75 pkt proc., do 8,25 proc., ale wciąż jest ona wyższa niż w Indiach, Chinach, żeby nie wspomnieć o USA, Japonii czy strefie euro, a to zachęca inwestorów do kupowania rubli.