Z pierwszych deklaracji nowego ministra węgierskiej gospodarki wynika, że kraj ten czekają poważne kłopoty, bo zanosi się na cofnięcie pomocy przyznanej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
[srodtytul]Warunków MFW nie da się spełnić[/srodtytul]
Gyorgy Matolcsy, który w tworzonym po wyborach nowym węgierskim rządzie będzie odpowiadał za gospodarkę i finanse, uważa, że głównym celem jego „megaministerstwa” musi być szybkie przyspieszenie wzrostu gospodarczego.
– Jedynym sposobem wyjścia z pułapki zadłużenia jest wzrost gospodarczy – powiedział Matolcsy po powierzeniu mu przez desygnowanego na premiera Victora Orbana kierowania połączonym resortem finansów i gospodarki.
– Do przywrócenia kraju na ścieżkę wzrostu niezbędne jest obniżenie podatków jeszcze w tym roku – dodał. Partia Fidesz wygrała kwietniowe wybory pod hasłami redukcji podatków, przyspieszenia wzrostu gospodarczego i tworzenia nowych miejsc pracy. Węgry są jednak pierwszym krajem członkowskim Unii Europejskiej od 32 lat, który musiał zwrócić się o zewnętrzną pomoc finansową, by uniknąć niewypłacalności.