Redukcja będzie związana głównie z wygaszeniem programów mających na celu stymulowanie gospodarki. Rząd uniknie znaczących podwyżek podatków.
Projekt francuskiego budżetu jest już krytykowany przez analityków. – Niechęć Francji do głębszych cięć fiskalnych oraz podwyżek podatków sprawi, że w średnim terminie wzrośnie rentowność francuskich obligacji – prognozuje Nick Firoozye, analityk z Nomura International. Eksperci wskazują, że niechęć paryskiego rządu do cięć fiskalnych może się wiązać z wyborami prezydenckimi w 2012 r., podczas których prezydent Nicolas Sarkozy będzie walczył o reelekcję.
Jak wynika z prognoz analityków Barclays Capital, jeśli francuskiemu rządowi uda się w przyszłym roku zredukować deficyt budżetowy do 6 proc. PKB, to i tak będzie on jednym z najwyższych w strefie euro. Deficyt na poziomie 6 proc. PKB będą miały również Hiszpania i Portugalia, kraje eurolandu przeżywające kryzys fiskalny. Niemiecki deficyt będzie wynosił natomiast 3,5 proc. PKB.
Cięcia budżetowe i podwyżki podatków, których podjęło się wiele europejskich rządów, wywołują silny opór społeczny. W środę w Hiszpanii doszło do strajku generalnego. Pracę przerwało 10 mln ludzi. Tego dnia związkowcy protestowali przeciwko cięciom fiskalnym w 13 unijnych stolicach – od Lizbony po Warszawę i Helsinki. Ulicami Brukseli przeszedł pochód protestacyjny pracowników z całej Europy liczący co najmniej 50 tys. osób.
[ramka][b]Zaskakujący poziom zaufania[/b]