Bruksela za nowym podatkiem: banki muszą zapłacić za kryzys

Komisja Europejska proponuje wprowadzenie podatku od działalności finansowej, który w skali całej Unii zapewniłby rządom przychody 25 mld euro rocznie. Polski rząd nad takim podatkiem już pracuje

Publikacja: 08.10.2010 07:40

Algirdas Semeta, unijny komisarz ds. podatków, gorąco popiera nową daninę.

Algirdas Semeta, unijny komisarz ds. podatków, gorąco popiera nową daninę.

Foto: Reuters

Istnieją uzasadnione powody nałożenia podatków na sektor finansowy, a także realne sposoby wykonania tego – powiedział wczoraj Algirdas Semeta, unijny komisarz ds. podatków. Uzasadnione powody to fakt, że banki w znaczącym stopniu odpowiadają za kryzys finansowy i że z pieniędzy podatników poszły miliardy euro na ich ratowanie. W ciągu najbliższych lat budżety narodowe będą potrzebowały pieniędzy. Wreszcie, jak zauważył Semeta, sektor bankowy jest obecnie stosunkowo mało opodatkowany, bo nie jest płatnikiem VAT.

Warto więc, jego zdaniem, wprowadzić wspólne unijne zasady nakładania nowych obciążeń fiskalnych dla sektora finansowego. Pieniądze szłyby oczywiście do budżetów narodowych, ale wspólne reguły mogłyby zapewnić równe zasady konkurencji.

[srodtytul]Dwie formy podatku[/srodtytul]

Eksperci KE rozważali dwie główne formy opodatkowania i ostatecznie doszli do wniosku, że lepsza jest danina uzależniona od zysków czy przychodów, a nie od transakcji. O ten drugi rodzaj podatku apelują niektóre państwa członkowskie, jak np. Francja, ale według KE musiałby on zostać wprowadzony na poziomie globalnym, na co na razie nie ma szans. Wprowadzony tylko w UE zachęciłby firmy do przenoszenia części biznesu, tego obejmującego najbardziej opodatkowane czy najczęściej przeprowadzane transakcje, w miejsca, gdzie takich obciążeń nie będzie. Unia nie rezygnuje z tego pomysłu, ale pod warunkiem, że zgodziłyby się inne potęgi gospodarcze.

Przesuwania biznesu do innych krajów nie powinien spowodować podatek od działalności finansowej. – Jest mało prawdopodobne, aby instytucje przenosiły całą swoją działalność do innych krajów – argumentował Semeta. Według ostrożnych szacunków podatek mógłby przynieść w całej Unii przychody rzędu 25 mld euro.

[srodtytul]Polski rząd już pracuje[/srodtytul]

Tymczasem plan wprowadzenia podatku bankowego w Polsce potwierdził minister finansów Jacek Rostowski. – W tej chwili pracujemy nad podatkiem bankowym, a dochody z niego będą gromadzone w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym – powiedział Rostowski dziennikarzom. Dyskusja na temat podatku trwa od początku września, gdy z takim pomysłem wystąpiło Prawo i Sprawiedliwość, namawiając rząd, by zastąpił tym podatkiem podwyżkę podatku VAT o 1 pkt proc. Wówczas rząd poinformował, że pracuje nad takim rozwiązaniem, ale nie podał szczegółów.

Natomiast prezes NBP Marek Belka uważa, że jeśli rząd zdecyduje się na wprowadzenie podatku, to najlepszym rozwiązaniem byłoby opodatkowanie pasywów banków po wyłączeniu kapitałów własnych oraz depozytów ubezpieczonych.

[srodtytul]KE: szczegóły w 2011 roku[/srodtytul] Jeśli chodzi o plany Komisji Europejskiej, na razie nie mówi ona o szczegółach. Te, w formie konkretnej propozycji legislacyjnej, przedstawi na wiosnę 2011 roku. – Chcemy go tak skonstruować, żeby w jak najmniejszym stopniu zaburzał konkurencję. I żeby uniknąć tendencji do przerzucenia kosztów na klientów – tłumaczy ekspert Komisji. Nie chce też dokładnie określać, jakie instytucje finansowe musiałyby płacić ten podatek. Swój protest już wyrażają ubezpieczyciele.

[ramka][b]Bankowe daniny w modzie [/b]

Szwecja to prekursor bankowych danin. W latach 80. wprowadziła podatek od obrotu obligacjami i derywatami, ale zrezygnowała z niego, gdy doprowadził do spadku obrotów tymi instrumentami. Od ub.r. pobiera od banków 0,04 proc. wartości ich pasywów rocznie. Dzięki temu w ciągu 15 lat ma powstać fundusz stabilizacyjny o wartości 2,5 proc. PKB.

Węgry na trzy lata obłożyły podatkiem aktywa banków i innych instytucji finansowych przekraczające 50 mld forintów (0,7 mld zł). Stopa podatku, z którego przychody do budżetu prognozowane są na 187 mld forintów, wynosi 0,5 proc.

Wielka Brytania od stycznia 2011 r. zamierza wprowadzić podatek od banków o aktywach powyżej 20 mld funtów (90,7 mld zł). Jego stawka to 0,04 proc. sumy bilansowej (po odjęciu ubezpieczonych depozytów i kapitału). W 2012 r. stawka wzrośnie do 0,07 proc. W ciągu czterech lat danina ma przynieść 8,3 mld funtów. Dodatkowo na Wyspach obowiązuje 50-proc. podatek od premii bankowców. [/ramka]

Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?