– Konkurencyjność kosztowa chińskiego przemysłu mocno zmniejszyła się w ostatnich latach. Jeszcze w 2005 r. koszty produkcji i dostawy towarów z Chin były zwykle o 25–30 proc. mniejsze niż koszty produkcji w USA. Nasza analiza mówi, że ta przewaga zmniejszyła się od tego czasu o dwie trzecie. W ciągu najbliższych kilku lat może ona całkowicie zniknąć – twierdzi Steve Maurer, dyrektor zarządzający w AlixPartners.
Czemu produkcja w Chinach staje się coraz mniej konkurencyjna w porównaniu z USA? Analitycy wskazują zazwyczaj na rosnące płace w ChRL, silniejszego juana, rosnące koszty transportu, którym towarzyszy spadek cen energii w USA (m.in. z powodu tzw. łupkowej rewolucji). Na korzyść USA działa również większa wydajność amerykańskich robotników oraz bliskość rynku docelowego. To sprawia, że niektóre firmy już zaczynają przenosić produkcję z Chin do Stanów Zjednoczonych.
Czy ten trend przybierze jednak postać masowego exodusu? Większość analityków jest co do tego sceptyczna.
– Nie sądzę, by spółki masowo wycofywały produkcję z Chin. Przecież chiński popyt rośnie w tempie nawet 8–10 proc. rocznie. Nawet jeśli przeniosą stamtąd swoje fabryki produkujące na eksport, to przemodelują miejscowe zakłady tak, by bardziej służyły rosnącemu chińskiemu popytowi – uważa Hal Sirkin, analityk z Boston Consulting Group. Jego zdaniem producenci zmagający się z rosnącymi kosztami w bogatych prowincjach Chin będą przenosić produkcję do biedniejszych prowincji, położonych w głębi lądu, gdzie koszty są wciąż niskie.