Zysk brutto w pionie bankowości inwestycyjnej zwiększył się do 1,3 miliarda franków z 907 milionów rok wcześniej. Gorzej wypadł segment bankowości prywatnej i zarządzania pieniędzmi klientów, gdzie zysk spadł do 881 mln franków  z 951 mln w pierwszym kwartale 2012 r.

W minionym kwartale w segmencie zarządzania funduszami Credit Suisse klienci ulokowali 12 miliardów franków nowych pieniędzy. To co wycofali klienci z Zachodniej Europy z nadwyżką zrekompensowały rynki wschodzące  oraz bardzo bogaci klienci indywidualni.

Credit Suisse ograniczył koszty o 2,5 miliarda franków, a do 2015 oszczędności mają wynieść 4,4 mld CHF. Zaoszczędzone pieniądze to m. In. rezultat połączenia w ubiegłym roku  biznesów zajmujących się zarządzaniem pieniędzmi klientów, co zwiększyło wydajność.

Prezes Brady Dougan poinformował, że w odróżnieniu od całej branży, która znalazła się w obliczu koniecznej restrukturyzacji Credit Suisse „ w gruncie rzeczy zakończył transformację". Podkreślił, że jego firma uczyniła postęp na drodze wdrażania modelu gwarantującego stabilność i wysoką rentowność. Według Dougana Credit Suisse jest gotowy do funkcjonowania w nowym otoczeniu regulacyjnym. W okresie ostatnich sześciu miesięcy jego akcje podrożały o 24 proc. wobec 9,4-proc. wzrostu indeksu Bloomberg Europe Banks and Financial Services Index.

Dzisiaj początkowo akcje Credit Suisse drożały nawet o 1,7 proc.,  po godz. 9. kosztowały już 0,5 proc. mniej niż na koniec sesji wtorkowej, a później ponownie kurs poszedł w górę.