Lloyds Banking Group, największy brytyjski pożyczkodawca hipoteczny, sprzedaje dług subprime wart 8,7 mld USD, by zdobyć więcej kapitału. W zeszłym miesiącu sprzedano papiery dłużne powiązane z amerykańskim rynkiem subprime przejęte od belgijskiego banku Fortis warte 6,7 mld euro. Rząd Holandii zapowiada zaś, że może z „przyzwoitym zyskiem" sprzedać tego typu papiery nabyte kilka lat temu przy okazji udzielania wsparcia finansowego ING. Dług subprime, który przynosił bankom duże straty i przyczynił się do wybuchu kryzysu finansowego, jest teraz sprzedawany przez europejskich pożyczkodawców z zyskiem. Nietrudno znaleźć na niego kupców – inwestorzy znowu postrzegają takie papiery jako dające okazję do dobrego zarobku.
Ożywiony rynek
Od początku tego roku dług subprime dał zarobić inwestorom średnio 12,7 proc., a w zeszłym roku aż 41 proc. – wynika z danych banku Barclays. Poprawa sytuacji na rynku długu subprime jest pochodną?żywienia na amerykańskim rynku nieruchomości. – Fundamenty na rynku nieruchomości wciąż się poprawiają, a dług subprime jako klasa aktywów się kurczy, gdyż dłużnicy go spłacają lub bankrutują – twierdzi Harrison Choi, zarządzający funduszem w amerykańskiej TWC Group.
Domy w 20 największych metropoliach USA były w marcu, według indeksu S&P/CaseShiller, o 10,9 proc. droższe niż przed rokiem – to wzrost największy od siedmiu lat. Według innych danych w I kwartale średnia cena domu jednorodzinnego wynosiła tam 176,6 tys. USD, o 11,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Była to największa zwyżka od IV kwartału 2005 r. – Świat się mocno zmienił od czasu, gdy banki kupowały dług subprime. Teraz jest o wiele lepszy moment na sprzedawanie tych papierów – wskazuje Vishwanath Tirupattur, dyrektor zarządzający w banku Morgan Stanley.
Spłata pomocy
Inwestorzy spoza USA posiadają wart 194 mld USD amerykański dług hipoteczny niezabezpieczony rządowymi gwarancjami. Kontrolują więc oni 21 proc. rynku – wynika z danych firmy Inside Mortgage Finance.
W gronie tych inwestorów są zarówno prywatne banki i fundusze, jak i pożyczkodawcy znacjonalizowani w czasie pierwszej fali kryzysu. Poprawa sytuacji na rynku długu subprime sprawia, że rządy otrzymują szansę na odzyskanie sporej części pieniędzy włożonych w ratowanie banków, a nawet na to, by zarobić na tej pomocy.