Greccy urzędnicy obwinili Unię Europejską za storpedowanie tej transakcji w wyniku obaw, że Moskwa i tak ma już duży udział w europejskim rynku tego surowca. Ale wcześniej warunki planowanej sprzedaży zaakceptowały zarówno Bruksela, jak i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, bo był to istotny element ambitnego programu greckiego rządu pozyskania miliardów euro ze sprzedaży rządowych aktywów, co miało zmniejszyć olbrzymie zadłużenie tego kraju.

To, jak bolesnym ciosem dla  greckiej gospodarki jest zagrożenie tego programu, pokazała reakcja ateńskiej giełdy. Jej główny indeks stracił 4,69 proc. po ujawnieniu tej informacji.

Gazprom, monopolista w eksporcie rosyjskiego gazu, był powszechnie uważany za faworyta przetargu na spółkę Depa. Jego wstępna oferta złożona na początku roku miała opiewać na 900 mln euro, a szef Gazpromu w ostatnich miesiącach trzy razy odwiedzał Ateny, gdzie z urzędnikami omawiał szczegóły kontraktu.

Gazprom wycofał swoją ofertę, uzasadniając to „znaczącym ryzykiem" wynikającym z tego, że sytuacja finansowa Depy może się pogorszyć przed sfinalizowaniem transakcji.  Według greckich urzędników Gazprom w minionym tygodniu został ostrzeżony, by nie brać udziału w prywatyzacji Depy.

2013 Dow Jones & Company, Inc.All Rights To subscribe to The WSJ Europe: www.wsjeuropesubs.com