Podczas obecnego kryzysu 30 proc. Rosjan przestało robić oszczędności – inwestować w bankowe depozyty, a nawet chować pieniądze pod poduszką. W 2015 r. obywatele wolą od razu wydać posiadane środki na zakup towarów lub opłatę usług.
W czasie poprzedniego kryzysu, którego apogeum przypadło na 2009 r., Rosjan, którzy nie oszczędzali, było 17 proc., a więc 1,8 razy mniej niż obecnie. Wynika to z opracowania przygotowanego dla „Izwiestii" przez Narodową Agencję Badań Finansowych. Analizę przeprowadzono w 132 miejscowościach 46 rejonów Federacji Rosyjskiej.
Główną przyczyną, dla której Rosjanie rezygnują z oszczędzania, jest wzrost cen. Ankietowani odpowiadali, że pensji i innych dochodów wystarcza im tylko na pokrycie bieżących wydatków. Takiej odpowiedzi udzieliło 54 proc. respondentów, a w 2009 r. – 40 proc. Podczas poprzedniego kryzysu główną przyczyną rezygnacji z oszczędzania była obniżka pensji – tak odpowiedziało wtedy 43 proc. obywateli, a teraz 40 proc.
Z najnowszej ankiety agencji wynika, że w obecnym kryzysie zmniejszyła się liczba Rosjan, którzy zamiast oszczędzania, na fali paniki decydują się na nieprzemyślane wydatki.