Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Fidel Alejandro Castro Ruz był kubańskim dyktatorem w latach 1959–2008.
Fidel Castro, niedawno zmarły kubański dyktator i zarazem jedna z ikon „rewolucyjnego socjalizmu", oficjalnie nie posiadał żadnego majątku. Trudno by mu przecież było zebrać fortunę, gdy będąc prezydentem, dostawał pensję wynoszącą 700 kubańskich peso. Po oficjalnym, zawyżonym kursie, to 110 zł. Przy jego bardzo rozrywkowym trybie życia miałby z pewnością problem z przeżyciem „od pierwszego do pierwszego". Nie musiał się jednak o to martwić. Do jego i jego brata Raula (będącego oficjalną głową państwa od 2008 r., ale rządzącego wszystkim od armii i bezpieki po hotele od 1959 r.) należał przecież cały kraj, z którego zasobów mogli czerpać do woli. Gdy w 2006 r. magazyn „Forbes" wciągnął Fidela Castro na listę najbogatszych władców i dyktatorów, oceniając jego majątek na 900 mln USD, wściekły Fidel odpowiedział na to kilkugodzinną telewizyjną przemową, w której zarzekał się, że żyje bardzo skromnie. Eksperci wskazywali jednak, że „Forbes" mógł znacznie zaniżyć wartość majątku kubańskiego przywódcy i pominąć wiele kontrolowanych przez niego spółek. Pominięte mogły zostać również jego aktywa w bankach i nieruchomości. Manuel de Buenza, funkcjonariusz kubańskiego MSW, który zbiegł do „wolnego świata", twierdził np. że w rękach Fidela znajdował się działający w Londynie Havin Bank i podlegało mu również 270 spółek założonych na całym świecie. Choć majątek Fidela Castro jest ekstremalnie trudny do oszacowania, to można zaryzykować twierdzenie, że zmarł on jako miliarder.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Cena złota przebiła szczyt z kwietnia i ustanowiła nowy rekord, przewyższając poziom 3500 dolarów za uncję.
Następstwem „specjalnej operacji wojskowej” stał się duży transfer bogactwa w Rosji. Kapitał zaczął płynąć do regionów, które były dotychczas biedne i zaniedbane.
Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych orzekł, że większość ceł została nałożona przez prezydenta Donalda Trumpa nielegalnie.
Liczba bezrobotnych w Niemczech przekroczyła trzy miliony po raz pierwszy od dekady, co zwiększa szanse na szybkie osiągnięcie rezultatów dzięki ogromnym planom inwestycyjnym rządu.
Sprzedaż detaliczna w Niemczech spadła w lipcu znacznie bardziej niż oczekiwano, co pogorszyło prognozy dotyczące konsumpcji w trzecim kwartale.
Niemieckie ceny importowe spadły w lipcu o 1,4 proc. w ujęciu rok do roku, poinformował w piątek urząd statystyczny. Analitycy ankietowani przez agencję Reuters przewidywali spadek o 1,2 proc. Ceny eksportowe wzrosły rok do roku o 0,6 proc.