Włoski kryzys to tylko jedna z trosk globalnych rynków

Polityka Fedu i wstrząsy polityczne w strefie euro biją w giełdy.

Publikacja: 30.05.2018 05:00

Włoski kryzys to tylko jedna z trosk globalnych rynków

Foto: Bloomberg

Rynki nauczą Włochów, by głosowali właściwie – stwierdził w wywiadzie dla Deutsche Welle unijny komisarz Guenther Oettinger. Kryzys polityczny w Rzymie przyniósł ze sobą jednak falę niepokoju, która nie ograniczyła się do Włoch, ale szeroko rozlała się po światowych rynkach. Nie ominęła też naszego. Większość europejskich indeksów giełdowych zniżkowała więc w trakcie wtorkowej sesji – polski WIG20 nawet o ponad 2 proc. O skali niepokoju może świadczyć choćby to, że rentowność włoskich obligacji dwuletnich skoczyła z około 1 proc. rano do 2,4 proc. po południu. Tak szybkiego wzrostu w ciągu jednej sesji nie doświadczyła wcześniej nawet w okresie zaostrzenia kryzysu w strefie euro.

Zmiana indeksów giełdowych od końca 2017 r.

Zmiana indeksów giełdowych od końca 2017 r.

Foto: PARKIET

– Najgorsza na rynkach jest niepewność, a ona powinna się jeszcze długo utrzymać. Może więc nas czekać gorący czerwiec – mówi „Parkietowi" Marek Buczak, dyrektor ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI. Jego zdaniem Polska może znaleźć się wśród rynków, które zostaną najbardziej dotknięte tą niepewnością. – Ogólnie sytuacja na rynkach wschodzących jest zła, a nakłada się na nią słabość naszej giełdy. Przestaliśmy już z różnych przyczyn przyciągać zainteresowanie kapitału zagranicznego. Dodatkowo strategia dużych spółek państwowych wydaje się nieatrakcyjna dla inwestorów – dodaje Buczak.

Kryzys polityczny we Włoszech nie jest oczywiście jedynym czynnikiem ryzyka bijącym w rynki. Groźba przyspieszonych wyborów parlamentarnych pojawiła się w Hiszpanii. Zacieśnianie polityki pieniężnej przez amerykański Fed prowadzi do umocnienia dolara, co przyczyniło się ostatnio do kryzysów walutowych w Turcji i Argentynie. Stosunkowo wysokie ceny ropy (które w ostatnich dniach doznały jednak korekty) już biją po kieszeniach konsumentów i doprowadziły do fali protestów paliwowych w Brazylii. Optymizmem nie napawają również słabsze dane gospodarcze napływające w ostatnich miesiącach z Europy Zachodniej.

– Mamy spowolnienie gospodarcze w Europie. Sytuacja przypomina więc tę z 2012 r. Wówczas coś, co nazywano kryzysem egzystencjalnym strefy euro, nałożyło się na okres dekoniunktury gospodarczej. A dekoniunktura źle przecież wpływa na giełdy. Teraz Europejski Bank Centralny i Fed wyraźnie nie doceniają spowolnienia gospodarczego – wskazuje w rozmowie z „Parkietem" Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.

Ekonomiści zaczynają się zastanawiać, czy EBC nie wstrzyma się z ograniczaniem swojego programu QE, jeśli włoski kryzys polityczny dłużej będzie dawał o sobie znać. I czy inwestorzy nie będą chcieli przetestować jego determinacji przy ewentualnej konieczności obrony Włoch oraz Hiszpanii.

 

Gospodarka światowa
Sukces w Genewie. USA i Chiny zawarły porozumienie
Gospodarka światowa
Chiny i USA wracają do rozmów w sprawie ceł. Dojdzie do przełomu?
Gospodarka światowa
Brytyjski bank centralny obciął stopy, ale był daleki od jednomyślności
Gospodarka światowa
Kiedy Fed może powrócić do obniżek stóp?
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Gospodarka światowa
Dobry pierwszy kwartał niemieckiego przemysłu
Gospodarka światowa
Zaskakujący wzrost chińskiego eksportu