Rumunia. Koniec boomu nad Dunajem

– Nie powinniśmy starać się o przerwanie tej pięknej historii – powiedział kilka dni temu agencji Bloomberg Omer Tetik prezes rumuńskiego kredytodawcy Banca Transilvania.

Publikacja: 25.01.2019 05:04

Rumunia. Koniec boomu nad Dunajem

Foto: Adobestock

Odniósł się do podatku od aktywów banków, który obowiązuje tam od początku br. Obawy, że będzie miał fatalne implikacje dla rumuńskiej gospodarki, mają jednak nie tylko bankowcy. Ich przejawem jest deprecjacja leja.

Czwartek był siódmym z rzędu dniem przeceny rumuńskiej waluty. Po południu za euro było trzeba zapłacić ponad 4,77 leja, najwięcej w historii. Choć od początku roku rumuńska waluta straciła wobec euro zaledwie 2,3 proc., jej osłabienie robi wrażenie na tle stabilności z ostatnich lat. Przez cały 2018 r. kurs euro w lejach poruszał się w przedziale 4,62–4,68, choć inne waluty Europy Środkowo-Wschodniej słabły. Tak niska zmienność leja to efekt polityki Narodowego Banku Rumunii (NBR).

Roczna subskrypcja parkiet.com za 149 zł

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp