Odpływ 5 mld USD kapitału, którego wartość stanowi 1,25 proc. PKB regionu, rozpoczął się, władze miasta chciały przyjąć projekt ustawy, która pozwoliłaby na ekstradycję obywateli metropolii do Chin kontynentalnych – wynika z raportu „Financial Stability Report" wydanego przez Bank of England (BoE).
Dlaczego natomiast brytyjski bank centralny monitoruje sytuacje w Hongkongu? Okazuje się, że największy pod względem wielkości bank na Wyspach HSBC i piąty pod względem wielkości Standard Chartered są jednymi z wiodących instytucji finansowych w Hongkongu. BoE przeprowadził test warunków skrajnych dla banków, który symulował spadek PKB w Hongkongu o 8 proc., oraz spadek cen nieruchomości w mieście o ponad połowę.
Analitycy z Goldmana Sachsa wyliczyli w ostatnim raporcie, że około 4 mld USD depozytów mogło zostać przeniesionych z Hongkongu do Singapuru w okresie od czerwca do sierpnia. Dodając do tego odpływ z funduszy inwestycyjnych, Hongkong mogło opuścić co najmniej 9 mld USD, co stanowi ponad 2 proc. PKB.
Raporty zagranicznych instytucji kłócą się ze stanowiskiem władz w Hongkongu. Bank centralny metropolii Hong Kong Monetary Authority wielokrotnie powtarzał, że nie ma widocznych oznak znacznego odpływu kapitału z miasta.
Odpływ kapitału z Hongkongu wydaje się być naturalną sprawą, biorąc pod uwagę to, jak bardzo protesty wpłynęły na gospodarkę regionu.