Stopy procentowe banku centralnego jednak znów poszły w dół

Na październikowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych, w tym stopy referencyjnej NBP do 4,50 proc.

Publikacja: 09.10.2025 06:00

Adam Glapiński, prezes NBP

Adam Glapiński, prezes NBP

Foto: Bloomberg

W ankiecie „Parkietu” głosy za utrzymaniem stóp procentowych i ich obniżką o 25 punktów bazowych rozłożyły się po pół.

Argumenty obu stron były silne

Obniżce stóp procentowych sprzyjały ostatnie dane makroekonomiczne. Szybki szacunek inflacji za wrzesień wyniósł 2,9 proc. r./r., a więc nieco poniżej średniej prognoz ekonomistów (3,1 proc.). Wstępne wyliczenia ekonomistów sugerują, że ponownie mogła spaść też inflacja bazowa, do 3,1 proc. r./r. Dodatkowo, dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu spadła do 7,1 proc. r./r., czyli do najniższego odczytu od 4,5 lat. Słabo wypadły też dane o produkcji budowlano-montażowej (spadek o 6,9 proc. r./r. w sierpniu).

Ważnym czynnikiem sprzyjającym obniżce stóp procentowych był też fakt, że pod koniec września prezydent Nawrocki podpisał ustawę mrożącą ceny energii dla gospodarstw domowych do końca roku. Sam prezes NBP Adam Glapiński podkreślał podczas wrześniowej konferencji prasowej, że takie działanie mogłoby skłonić Radę do złagodzenia polityki pieniężnej. – Nie chcę mówić wprost i zobowiązująco, ale dużo się zmieni, jeśli dowiemy się, że cena energii elektrycznej od października nie wzrośnie i będzie to już stan prawny – mówił dodając, że „z dużym prawdopodobieństwem przyczyniłoby się to do kolejnej obniżki stóp procentowych”. – Po ostatniej konferencji prezesa Glapińskiego można było wnioskować, że rządowa decyzja o zamrożeniu cen prądu dla gospodarstw domowych w ostatnim kwartale zbuduje w RPP większość do cięcia stóp procentowych już w październiku – komentuje Dawid Pachucki, główny ekonomista PZU.

Czytaj więcej

Wzrost PKB Polski w 2024 r. jednak z trójką z przodu
Reklama
Reklama

Z drugiej strony, za brakiem obniżki stóp procentowych mogła przemawiać ostrożność i pragmatyzm RPP oraz... kalendarz. Przykładowo, ekonomiści Pekao przewidywali, że Rada będzie chciała poczekać z cięciem na listopad, gdy zapozna się z nową projekcją gospodarczą NBP. Po co czekać? „By upewnić się co do trendów w średnim okresie i nie przyzwyczajać rynków do cięcia stóp co posiedzenie” – wskazywali analitycy banku. RPP obniżyła stopy procentowe na trzech ostatnich posiedzeniach decyzyjnych (w lipcu, wrześniu i październiku), choć wciąż wzbraniała się przed stwierdzeniem, że jest w cyklu obniżek.

Niejako „tradycyjnie” Rada Polityki Pieniężnej mogła też uznać, że argumentami przeciwko luzowaniu polityki pieniężnej są m.in. luźna polityka fiskalna rządu. – Polityka fiskalna pozostaje rozrzutna i oddziałuje silnie proinflacyjnie. To jeden z czynników ograniczających przestrzeń do obniżania stóp procentowych – mówił we wrześniu prezes Glapiński dodając, że „RPP cyzeluje działania, żeby niczego nie zepsuć” oraz że musi być uważna, bo „inflacja nie jest jednak do końca okiełznana i cały czas może się odrodzić”.

Do listy argumentów za brakiem obniżki można było też dopisać m.in. wciąż podwyższoną (choć opadającą) dynamikę płac w gospodarce oraz wysoką inflację cen usług.

Czytaj więcej

Inflacja w Polsce jednak nie urosła. Są nowe dane GUS

Ostatnia obniżka stóp w tym roku?

O ile analitycy nie byli przekonani, czy już w październiku RPP znów obniży stopy procentowe, o tyle dużo bardziej zgodnie oczekiwali, że w tym roku czeka nas jeszcze jedno cięcie. Skoro doszło do niego już teraz, to scenariusz bazowy jest taki, że w listopadzie i grudniu Rada utrzyma już stopy procentowe bez zmian. Świadczyły o tym też wrześniowe wypowiedzi członków RPP.

– W tym roku widzę możliwość kolejnej zmiany stóp procentowych, choć wydaje się, że nastąpi ona najwyżej raz – komentowała Gabriela Masłowska.– Być może do końca roku dojdzie do jednej, a nie dwóch obniżek stóp procentowych – mówił Henryk Wnorowski podkreślając ostrożność Rady.

Reklama
Reklama

Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska, zwraca uwagę, że wciąż czekamy na przełożenie się podwyżek cen ciepła na wskaźnik inflacji. – To nie ujawniło się we wrześniu, ale prawdopodobnie znajdzie odzwierciedlenie we wskaźniku inflacji za październik – wyjaśnia i wywodzi, że m.in. z tego powodu RPP nie zdecyduje się na kolejne cięcie w listopadzie.

Co w 2026 r.? Oczekiwania zespołów analitycznych są różne, niemniej mediana ich prognoz wskazuje na to, że RPP będzie „dowoziła” po jednej obniżce o 25 punktów bazowych na kwartał, a tym samym na koniec przyszłego roku główna stopa procentowa wyniesie 3,50 proc.

Gospodarka krajowa
Jaki jest bogaty Polak
Gospodarka krajowa
Jest decyzja Rady Polityki Pieniężnej. Stopy procentowe obniżone
Gospodarka krajowa
Wzrost PKB Polski w 2024 r. jednak z trójką z przodu
Gospodarka krajowa
RPP ma argumenty zarówno za obniżką stóp, jak i za pauzą
Materiał Promocyjny
Ruszyła ofensywa modelowa Nissana
Gospodarka krajowa
Polska w unijnej czołówce pod względem tempa narastania długu
Gospodarka krajowa
Rząd przyznaje: dług wymyka się spod kontroli
Reklama
Reklama