Budownictwo z dużym spadkiem
W poniedziałek GUS podał też najnowsze dane o produkcji budowlano-montażowej w sierpniu. Okazało się, że była ona o 9,6 proc. niższa niż rok temu. To tąpnięcie większe, niż wynikało z konsensusu prognoz ekonomistów (-7,2 proc.). Wyraźnie ujemną dynamikę GUS zaraportował w każdym dziale budownictwa – od spadku o blisko 8 proc. w budowie budynków po 10,6-proc. tąpnięcie w budowie obiektów inżynierii lądowej i wodnej. Spadek częściowo wynika z różnicy w dniach roboczych, ale ten efekt nie tłumaczy wszystkiego.
– Nie widać odbicia w uruchamianiu projektów współfinansowanych z UE, program wsparcia mieszkaniówki w zawieszeniu przez sprzeciw wewnątrz koalicji, a usuwanie skutków powodzi zadziała tylko lokalnie – komentują ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Również Jakub Rybacki, kierownik zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego, nie widzi perspektyw do wyraźnego odbicia w najbliższych miesiącach. – Badania koniunktury sugerują niewielką przestrzeń w kolejnych miesiącach, wykorzystanie mocy produkcyjnych zmalało przez ostatni kwartał – komentuje.
W prognozach dla gospodarki bez zmian
Scenariusz na ten rok pozostaje niezmienny: motorem wzrostu polskiej gospodarki jest konsumpcja (nie tylko towarów, ale i usług). Jest ona napędzana między innymi silnym, realnym wzrostem dochodów do dyspozycji. W drugim kwartale przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej urosło najmocniej w XXI wieku – o 14,7 proc. rok do roku.
Jednocześnie wzrosła skłonność do oszczędności. To efekt właśnie rosnących dochodów, ale też nabrzmiewającego strachu przed wzrostem bezrobocia – co widać w danych GUS o koniunkturze konsumenckiej.
Zdecydowanie nie mamy boomu konsumpcyjnego, ewidentnie wygładzamy zaś konsumpcję w czasie. Z jednej strony, zwalniająca od drugiego półrocza dynamika wynagrodzeń (w ujęciu nominalnym i realnym) powinna oddziaływać w kierunku spowolnienia tempa wzrostu konsumpcji. Z drugiej jednak, jak zauważają ekonomiści mBanku – oszczędności gospodarstw domowych w dużej mierze zostały już odbudowane, a to sygnalizuje „pewną poduszkę na poniesienie przyszłych wydatków”.